Powstanie ekranizacja „Akuszerek” w reżyserii Agnieszki Holland
Jak informuje wydawca „Akuszerek”, Agnieszka Holland doceniła filmowy język i pasjonującą historię „Akuszerek”. W projekt będzie również zaangażowana Magdalena Łazarkiewicz, reżyserka i scenarzystka, prywatnie siostra Agnieszki Holland - informuje wydawnictwo Relacja.
Autorka powieści nie kryje zadowolenia z takiego zainteresowania „Akuszerkami”.
- Bierze się za to ekipa kobieca, co pozwala mi mieć nadzieję, że będzie uszanowany kobiecy punkt widzenia. Powierzyłam również reżyserkom kwestię, która jest dla mnie bardzo ważna, czyli poród. Zależy mi, aby został przedstawiony zgodnie z przesłaniem, jakie zawarłam w powieści, czyli jako potencjalne źródło mocy dla kobiety. Jest dla mnie ważne, żeby zawalczyć o nową jakość obrazu porodu w kulturze, bo ten dotychczasowy daleki jest od prawdy. Mam nadzieję, że to przesłanie zostanie zrealizowane - mówi w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Sabina Jakubowska.
Pisarka przyznaje, że w swojej wyobraźni „obejrzała” już opisaną przez siebie historię, zanim zaczęła spisywać swoją 700-stronicową powieść. To pozwala jej teraz ze spokojem oczekiwać na końcowy efekt pracy Agnieszki Holland i Magdaleny Łazarkiewicz.
- Ponieważ wszystko już widziałam w głowie, potrafię teraz przyjąć oprócz tej nadziei również pewien dystans, że jakikolwiek obraz nie powstanie, będzie to jednak interpretacja reżyserek i może się ona różnić od mojej wizji. Akceptuję to, jeśli chodzi o narrację i kwestie fabularne - mówi Sabina Jakubowska.
Niezwykła saga akuszerek z okolic Brzeska
Książka osadzona jest w historii rodzinnej autorki. Jednym ze źródeł historycznych „Akuszerek” były zapiski Anny Czerneckiej z końca XIX wieku. Do dziś zachował się zeszyt z 1886 roku, który prababka pisarki własnoręcznie podpisała: „Cesarsko-Królewska Szkoła Położnych w Krakowie”. Rozpoczęła wówczas naukę w szkole przy ulicy Kopernika w Krakowie. Później przyjmowała porody w rodzinnych stronach.
Sabina Jakubowska, na podstawie dawnych ksiąg metrykalnych, wysnuła dzieje akuszerek, działających w okolicach Brzeska. Bohaterami powieści są postaci fikcyjne, choć autorka poprzeplatała ich losy postaciami realnymi. Książka zawiera Słownik postaci rzeczywistych. Niewątpliwym walorem powieści jest jej narracja, niezwykle plastyczna, często pełna emocji, a nawet dramatyzmu.
- Dla mnie to ciche bohaterki, często niedocenione. Szły do porodu, bo ktoś o to poprosił, w święta, w każdą pogodę, w czasie klęsk i wojen. Nie zawsze dostawały za to wynagrodzenie - mówi o akuszerkach Jakubowska.
- Wierzę, że ekranizacja tej cudownej powieści będzie wielkim sukcesem. „Akuszerki” zasługują na najlepszych producentów - uważa Anna Zdrojewska-Żywiecka, wydawczyni książki.
- Luksusowe samochody z regionu tarnowskiego. Niektóre kosztują ponad 600 tys. zł
- Bochnia świętuje 770-lecie nadania praw miejskich. Zdjęcia
- Na jednym szczycie stanie wieża widokowa, a obok... radiokomunikacyjna dla samolotów
- Tak zostawiają samochody "Mistrzowie" parkowania w Bochni. Zdjęcia
- Browar Okocim uruchomił nową linię do butelkowania piwa oraz syropiarnię za 45 mln zł
- Jak wygląda od kuchni firma Werner Kenkel w Bochni? Zdjęcia linii produkcyjnej
Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Luksusowe samochody z regionu tarnowskiego. Niektóre kosztują ponad 600 tys. zł
- Bochnia świętuje 770-lecie nadania praw miejskich. Zdjęcia
- Na jednym szczycie stanie wieża widokowa, a obok... radiokomunikacyjna dla samolotów
- Tak zostawiają samochody "Mistrzowie" parkowania w Bochni. Zdjęcia
- Browar Okocim uruchomił nową linię do butelkowania piwa oraz syropiarnię za 45 mln zł
- Jak wygląda od kuchni firma Werner Kenkel w Bochni? Zdjęcia linii produkcyjnej
Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
Bądź na bieżąco i obserwuj
Jak pracuje się kobietom w Polsce? Zobacz ranking
