Aleksandra Popławska kontra Maciej Stuhr w nowym serialu kryminalnym "Szadź"

FLESZ - Mieszkanie w wynajętym lokum, w obliczu utraty pracy lub przychodów, jest sporym problemem

Na obrzeżach Opola w okrutny sposób zostaje zamordowana młoda dziewczyna. Dochodzenie wykazuje, że była jedną z wielu ofiar seryjnego zabójcy. Na miejscu zbrodni pojawia się komisarz Agnieszka Polkowska. Policjantka nie zdaje sobie jednak sprawy, że jej udział w śledztwie nie jest przypadkowy. Czy zdoła dotrzeć do mordercy, zanim ten wybierze kolejną ofiarę?

Wyścig z czasem trwa. Czy komisarz Polkowska trafi na ślad mordercy i zapobiegnie kolejnym zbrodniom? Dlaczego wszystkie ofiary to głęboko wierzące młode dziewczyny? Tutaj nie będzie zagdaki kto zabił – bo mordercę poznamy od razu. Każdy odcinek odkryje natomiast przed widzami część prawdy o tym, co łączy policjantkę z Piotrem Wolnickim – religioznawcą, pozornie wzorowym mężem i ojcem, który w okrutny sposób pozbawia życia swoje ofiary.

- Najpierw przeczytałam książkę Igora Brejdyganta i bardzo mi się ona spodobała. Później dostałam scenariusz, który trochę odbiega od powieści, ale okazał się równie interesujący. Bardzo spodobała mi się rola, którą miałam zagrać – kobiety poranionej, która popełniła w życiu wiele błędów, przeszła prze chorobę alkoholową i aktualnie się leczy. Dostaje drugą szansę w życiu: poprowadzenie śledztwa, które jak się potem okazuje, nie jest jednorazowym zabójstwem, tylko historią seryjnego mordercy – opowiada nam Aleksandra Popławska, która wcieliła się w główną rolę.

Agnieszka Polkowska to kolejna postać „twardej kobiety” w dorobku popularnej aktorki. Taka była grana przez nią prokurator Iga Dobosz w trzech sezonach serialu „Wataha” czy gangsterka „Siekiera” w filmie „Kobiety mafii”. Do tej pory rzadko oglądaliśmy tego rodzaju osobowości w polskim kinie i telewizji. Teraz Aleksandra Popławska wyrasta na specjalistkę od tego typu ról.

- Podoba mi się niejednoznaczność takich postaci. Taka jest też Agnieszka Polkowska. Z jednej strony stanowisko i funkcja każą jej być twardą kobietą, ale z drugiej strony życie pokazuje, że takie babki z mocnymi charakterami są też kruche i delikatne. Coś im nie wychodzi w życiu prywatnym, są poranione i samotne. Dla aktorki ciekawsze jest zagranie takiej złożonej bohaterki niż kogoś krystalicznie dobrego. Daje to szersze pole do popisu – tłumaczy nam Aleksandra Popławska.

Przeciwnikiem komisarz Agnieszki Polkowskiej będzie w „Szadzi” pozornie przykładny mąż i ojciec – wykładowca akademicki Piotr Wolnicki. Tutaj realizatorzy serialu postawili na odwrócenie schematu: w jego rolę wcielił się bowiem Maciej Stuhr, znany do tej pory głównie z odtwarzania sympatycznych i ułożonych bohaterów. W ten sposób twórcy chcą pokazać, że potwór może się czaić w zwykłym człowieku.

- Największym serialu smaczkiem będzie to, że dostaniemy możliwość przypatrywania się mechanizmom, jak ten morderca działa. Możemy oglądać jego kuchnię i warsztat, co zwykle jest okryte tajemnicą i okazuje się na końcu. Tutaj możemy popatrzeć, jak on, przynajmniej do czasu, bezkarnie planuje bezlitośnie kolejne działania – zapowiada Maciej Stuhr podczas wizyty w „Dzień dobry TVN”.

Reżyserem serialu jest Sławomir Fabicki, a autorem scenariusza - Paulina Murawska we współpracy z Igorem Brejdygantem i Michałem Godzicem. Za zdjęcia odpowiada Mikołaj Łebkowski, za scenografię - Marcelina Początek-Kunikowska, a za kostiumy – Paweł Grabarczyk. „Szadź” składa się z siedmiu odcinków, które od 30 kwietnia będą udostępniane w serwisie internetowym Player. Jesienią tego roku serial pokaże stacja TVN, która go wyprodukowała.

- Jest szansa, że ta opowieść będzie kontynuowana. Ale o tym zdecydują widzowie, którzy swoją oglądalnością dadzą nam znak czy są zainteresowani dalszymi losami Agnieszki Polkowskiej. Dla mnie to była fajna przygoda pod każdym względem: podobał mi się scenariusz i świetnie pracowało mi się z ekipą realizującą ten serial – podsumowuje Aleksandra Popławska.