Krytykom za oceanem szczególnie przypadły do gustu dwa tytuły: „Córki dancingu” Agnieszki Smoczyńskiej i „Wszy- stkie nieprzespane noce” Michała Marczaka. Mimo, że w Polsce obrazy swoje premiery miały w 2015 i 2016 roku, w Stanach weszły do dystrybucji dopiero kilka miesięcy temu. Wcześniej (styczeń 2016), były pokazywane na festiwalu Sundance.
Wtedy doceniło je jury, a teraz pochwały płyną ze strony krytyków. Oba obrazy znalazły się w zestawianiu 25 najlepszych filmów mijającego roku opiniotwórczego magazynu „Indie Wire”. Redaktorzy pisma film Marczaka określili mianem „niesklasyfikowanego cudu, pomiędzy fikcją, a dokumentem”. „Córki dancingu” są zaś ich zdaniem „szalonym musicalem” który łączy stylistykę baśni Andersena z klimatem industrialnego rocka. „Córki dancingu” za jeden z najlepszych filmów mijającego roku uznali również redaktorzy „Esquire”, chwaląc Smo- czyńską za „zachowanie doskonałej równowagi między partiami muzycznymi, a fragmentami utrzymanymi w stylistyce krwawego horroru”.
2018 rok dla polskich filmów w USA zapowiada się równie dobrze. Trzy produkcje: „Wolta”, „Czerń” i „Deer boy” pojada na Sundance, a „Twój Vincent” jest typowany jako kandydat do Oscara w kategorii Film Animowany.