Czytaj także:
Od dzisiejszej nocy miasto, w którym wcześniej doszło do pobić Polaków i Romów, patroluje 27 policjantów. To czterokrotnie więcej niż dotychczas. Po krwawych wydarzeniach z udziałem obu stron sytuacja w Andrychowie nabrzmiała tak, że wczoraj do miasta przyjechał generał Mariusz Dąbek, szef małopolskiej policji. Spotkał się z władzami gminy i podwładnymi z Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach oraz komisariatu w Andrychowie, by wypracować sposoby przywrócenia spokoju i bezpieczeństwa.
Konflikt wybuchł w miniony piątek. Wówczas w Andrychowie miała zostać poturbowana przez zamaskowanych napastników romska kobieta z dziećmi. W odwecie Romowie - niektórzy mieli przyjechać specjalnie ze Śląska - dotkliwie pobili dwóch młodych mieszkańców. Ci trafili do szpitala. Były też drobniejsze utarczki pomiędzy Polakami i Romami. Spokojni obywatele twierdzili, że w mieście widywani są Romowie spoza Andrychowa, którzy "patrolują" ulice. W odpowiedzi na miasto wyszły grupy kibiców i Młodzieży Wszechpolskiej, nazywające się "patrolami obywatelskimi". Wczoraj po południu na plantach spotkał się z mieszkańcami Robert Winnicki z Ruchu Narodowego. Mówił, że trzeba się pilnować i że napadów dokonują Romowie spoza Andrychowa.
Po spotkaniu gen. Dąbek poinformował dziennikarzy, że zmieniono harmonogramy służby policji w Andrychowie: zamiast 6 lub 8 policjantów pełniących nocną służbę, przez najbliższe trzy miesiące będzie ich 27. Wyruszą również na patrole piesze. Poza tym od przyszłego tygodnia obsadę andrychowskiego komisariatu wzmocni kilkudziesięciu oddelegowanych tutaj funkcjonariuszy oddziałów prewencji i drogówki z Krakowa. Komendant wojewódzki policji i burmistrz Andrychowa Tomasz Żak zapewnili, że nie będą tolerowane żadne przypadki łamania prawa.
Gen. Dąbek odniósł się też do inicjatywy kibiców, którzy od piątku zaczęli krążyć w "patrolach obywatelskich". Powiedział, że nie może nikomu zabronić chodzenia po mieście, jednak jeśli "patrolujący" będą łamać prawo i prowokować niebezpieczne sytuacje, będą karani. Dodał, że poprosił o współpracę śląską policję.
- Postanowiliśmy wprowadzić zasadę: zero tolerancji dla przestępców - tłumaczy burmistrz Żak.
WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CZY JESTEŚ PRAWDZIWYM KRAKUSEM?"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!