Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Tragedia w centrum Andrychowa
Do zdarzenia doszło we wtorek, 28 listopada. Rano dziewczyna była w drodze do szkoły, do pobliskich Kęt. Była uczennicą Powiatowego Zespołu nr 9 Szkół Ogólnokształcących im. Marii Dąbrowskiej.
Nagle źle się poczuła. Zadzwoniła do taty, mówiąc, że nie wie gdzie jest. Potem już nie odbierała telefonu. Rodzina zaczęła jej szukać. Zgłosiła zaginięcie na policji. W tym czasie kilka godzin siedziała na śniegu między pasażem handlowym i dużym sklepie sieciowym a ruchliwą ulicą Krakowską w ciągu drogi krajowej 52. Mimo sporego ruchu, nikt nie zwrócił uwagi na zamarzającą 14-latkę.
Natalia zmarła następnego dnia 29 listopada, około 17 w szpitalu w Krakowie-Prokocimiu - Dziewczynka była tak wychłodzona, że nie udało się uratować jej życia. Przez dobę była utrzymywana pod ECMO, ale w środę o godz. 17 został stwierdzony zgon – powiedziała Katarzyna Pokorna-Hryniszyn, rzeczniczka szpitala.
Prokuratura w Krakowie prowadzi śledztwo. Wstępne wyniki sekcji zwłok
Sprawą wyjaśnienia okoliczności śmierci dziewczynki zajęła się prokuratura w Wadowicach, ale przejęła je Prokuratura Okręgowa w Krakowie. W czwartek wszczęto formalne śledztwo, które jest prowadzone pod kątem przestępstwa z artykułu 155 Kodeksu karnego o nieumyślnym spowodowaniu śmierci. Będzie sprawdzane m.in. postępowanie policji dotyczące podjęcia poszukiwań.
W piątek ogłoszono wstępne wyniki sekcji zwłok. Biegli stwierdzili śmierć mózgową spowodowaną masywnym krwotokiem i obrzękiem mózgu. Kolejne badania mają wyjaśnić przyczynę obrzęku mózgu i krwotoku.
Ludzie w Andrychowie zadają sobie pytania
Wśród mieszkańców Andrychowa wciąż pojawiają się pytania, dlaczego nikt nie zwrócił uwagi na 14-latkę. Powtarza się słowo: znieczulica.
- Znów swoje oblicze pokazał ludzki egoizm – mówią młode mieszkanki Andrychowa.
Obok miejsca, gdzie rozegrał się dramat zatrzymują się ludzie młodzi, wielu rówieśników nastolatki i osoby.
Zanim została zabrana przez pogotowie ratunkowe do szpitala, została przeniesiona do sklepu, gdzie rozpoczęła się walka o jej życie. W specjalnym oświadczeniu sieć Aldi podkreśla, że miejsce, w którym znaleziono dziewczynkę, znajduje się poza jego terenem. Pracownicy nie wiedzieli o tym, że trwają poszukiwania Natalki. Gdy została odnaleziona, została przyniesiona do sklepu. Tam próbowano ją ogrzać okładając kocami i kurtkami. Reanimowano dziewczynkę.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Oświęcim można spotkać w różnych miejscach w Polsce. Stanowią zaskoczenie
- Minął rok budowy obwodnicy Oświęcimia do S1. GDDKiA podaje termin zakończenia
- Wyniki liczenia wiernych w największych parafiach w Oświęcimiu
- IX charytatywny mecz hokejowy w Oświęcimiu przeszedł do historii. Wynik imponujący
- Niesamowite opowieści w drugim odcinku o historii hokeja w Oświęcimiu. WIDEO
- Wielkie plany Energylandii. Ta decyzja zmieni ich w giganta branży rozrywkowej