Przyczyną zgonu dziecka była śmierć mózgowa, spowodowana obrzękiem mózgu wywołanego krwawieniem do mózgu i śródmóżdżka.
- Na pełne wyniki sekcji zwłok trzeba poczekać kilka, kilkanaście dni - mówił "Gazecie Krakowskiej" Janusz Kowalski, Prokurator Prokuratury Okręgowej w Krakowie. - M.in. kluczowe będą wyniki badań analitycznych.
Wg. wstępnych informacji śmierć dziecka nie nastąpiła z powodu wychłodzenia.
Kwestia ewentualnej choroby dziewczynki jest badana przez biegłych.
Policja zwlekała z poszukiwaniami?
Śledztwo jest prowadzone pod kątem przestępstwa z artykułu 155 Kodeksu karnego o nieumyślnym spowodowaniu śmierci. Będzie sprawdzane m.in. postępowanie policji, bo zwlekano z rozpoczęciem poszukiwań. Zgłoszenie ojca, o tym, że nie może odnaleźć córki zakwalifikowano jako zaginięcie rodzinne, czyli jako ucieczkę z domu a nie zagrożenie życia. Przez to poszukiwania szły zbyt wolno.
Śmierć dziewczynki w Andrychowie
14-letnia Natalka zasłabła w drodze do szkoły, miała jechać z Andrychowa do Kęt. Więcej tutaj.
- Ulubione miejsca spotkań morsów w Małopolsce zachodniej
- Tak wygląda Wisła z lotu ptaka. Niesamowite widoki
- Becky Sangolo. Z Kenii przez Brzeszcze do The Voice Of Poland
- Nowa strefa w Energylandii już gotowa! Zobacz jak wygląda
- Neandertalczycy, homo erectus i fałszerze monet. Dolina Wodącej zaskakuje
- Gigantyczne? Pierwsze zalewisko w powiecie olkuskim ciągle rośnie
