– Badanie trzeźwości kierowcy wykazało, że zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wynosi 1,4 promila – informują inspektorzy ITD w Krakowie. Po dokładnym sprawdzeniu dokumentów i stanu pojazdu na jaw wyszło jeszcze, że kierowca nie ma ważnych badań lekarskich i psychologicznych, potwierdzających brak przeciwwskazań do prowadzenia autobusów. – Nie posiadał także wymaganego szkolenia okresowego uprawniającego do przewożenia pasażerów – tłumaczą w krakowskim ITD.
W związku z tym inspektorzy wystawili właścicielowi firmy transportowej, która zatrudnia zatrzymanego kierowcę, mandaty na łączną kwotę dwóch tys. zł. Zatrzymany w Andrychowie autokar to jeden z dwóch rażących przypadków podczas akcji przeprowadzonej w Małopolsce.
W Rabce-Zdroju zatrzymano autobus, który przewoził 15 pasażerów. Miał m.in. popękaną podłogę, źle zamocowane siedzenia i elementy podwozia łączone za pomocą pianki budowlanej.
W sumie patrole Inspekcji Transportu Drogowego w ciągu pięciu dni prowadzonych działań sprawdziły stan techniczny i uprawnienia kierowców 270 autobusów. W efekcie zatrzymali 15 dowodów rejestracyjnych (głównie za brak aktualnego przeglądu) i nałożyli 20 mandatów karnych o łącznej wysokości blisko 4,5 tys. zł. Inspektorzy ITD zapowiadają, że akcja kontrolna zostanie w najbliższych tygodniach powtórzona.