Urząd Miasta w Andrychowie w 2018 roku stworzył własną sieć komunikacji autobusowej w gminie. 14 małych autobusów kursuje do wszystkich sołectw gminy. Od początku całkowicie bezpłatne przejazdy zagwarantowano dla dzieci do lat 7., mieszkańców gminy powyżej 65 roku życia, uczniów i studentów do 26 roku życia oraz dla inwalidów. Normalny bilet jednorazowy kosztował 2,50 zł. Cena nie zmieniła się do tej pory. Teraz będą jednak zmiany.
Cena jednorazowego biletu normalnego wyniesie 3 zł a miesięcznego 90 zł. Emeryci i renciści powyżej 65. roku życia a nie mający jeszcze 75 lat stracą prawo do darmowych przejazdów. Będą płacić za bilet, choć tylko złotówkę.
Dlaczego postanowiono zarobić więcej akurat naszym kosztem? Ludzi często z groszowymi emeryturami?
skarży się nam 66-letnia Hanna Powieczek, mieszkanka gminy Andrychów
Uchwałę o podwyżkach magistrat przygotował po tym, jak przewoźnik, firma PKS Południe z Świerklańca, złożyła wniosek o zmianę cennika.
Rosną ceny paliwa, wzrosły wynagrodzenia kierowców a przez pandemię koronawirusa spadła liczba przewożonych pasażerów
argumentowała firma przewozowa.
Nowy cennik wejdzie w życie z początkiem kwietnia. Tak na ostatniej sesji Rady Miasta postanowili radni Andrychowa. Poparło ją 11 radnych, 9 było przeciwnych a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Co ciekawe, projekt uchwały w sprawie cen biletów zakładał początkowo podwyżkę do 3,50 zł, ale radni nanieśli do niej poprawki. Stanęło na tym, że będzie to 3 zł a nie 3,50.

Przed głosowaniem na sesji doszło do kłótni. Radni, którzy wspierają burmistrza Tomasza Żaka, tłumaczyli, że wszystko drożeje i ceny nie mogą stać w miejscu, bo nie podnoszono opłat za bilety w Andrychowie od początku działalności gminnej komunikacji.
Nie zgodził się tym m.in. radny klubu PiS w Radzie miasta Krzysztof Kubień, który nawet złożył inny wniosek o wycofanie z porządku obrad projektu uchwały w sprawie cen biletów i skierowanie go do ponownego rozpatrzenia na posiedzeniach komisji RM.
Mieszkańcy już i tak odczuwają skutki wielu podwyżek, to za dużo by ich tak obciążać!
wtórował mu radny Wiesław Mikołajek. Obaj zostali jednak przegłosowani. Radny Czesław Rajda proponował z kolei, żeby wszyscy mieszkańcy powyżej 60 roku życia byli objęci ulgą, ale to też nie przeszło.
Krótka historia gminnej komunikacji w Andrychowie
Po upadku PKS zajmowali się tym w Andrychowie prywatni przewoźnicy, ale skarżono się na jakość ich usług. Potem gmina dopłacała do wspólnego transportu w ramach współpracy o gminnej komunikacji z pobliskimi Kętami. Samorządy się jednak pokłóciły (oficjalnie miały inną wizję rozwoju komunikacji) i Andrychów wyszedł z tej spółki. W 2018 roku miasto samo kupiło małe autobusy i postawiło przystanki. Całość budowy nowego systemu komunikacji publicznej w Andrychowie kosztowała około 22 mln zł. Duża część tej kwoty to unijna dotacja.
PKS Południe ze Świerklańca to spółka, która w 2019 roku zwyciężyła w przetargu na świadczenie usług transportu publicznego w zakresie przewozów pasażerskich na terenie gminy Andrychów. Podpisana z nią umowa obowiązywać będzie jeszcze przez dwa lata.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Spytkowice solidarne z Ukrainą. Spotkanie informacyjno-integracyjne z uchodźcami
- Oferty pracy PUP w Wadowicach dla fachowców i niewykwalifikowanych
- Jezioro Mucharskie nadal bez plaży i hoteli. Przepadły unijne miliony
- Małopolsce przybędzie nowe miasto? Już raz mieszkańcy zablokowali ten pomysł
- Premier Morawiecki spotkał się w Stryszowie z wolontariuszami pomagającymi uchodźcom
- Wadowice. Urząd Miejski kupił własną scenę. Burmistrz: wynajem był droższy
FLESZ - Rower alternatywą dla rosnących cen paliw
