Ośrodek powstał dzięki determinacji aktorki Anny Dymnej, szefowej krakowskiej Fundacji Mimo Wszystko. - Teren przez wiele lat należał do wojska, był niedostępny dla cywilnej ludności. Pozostała nietknieta przyroda, piękna asfaltowa droga dojazdowa, a do brzegu morza jest zaledwie kilkaset metrów. Czego chcieć więcej? - mówi Dymna. Te plaże ceni najbardziej, wiele czasu spędzała w pobliskiej Szklanej Hucie i gdy usłyszała, że rakietowa jednostka wojskowa w Lubiatowie ma być likwidowana, zaczęła się starać o teren. - Z perspektywy czasu myślę, że dokonaliśmy niemal rzeczy niemożliwej -przyznaje.
Warsztaty, które wczoraj otwarto, są pierwszym etapem budowy ośrodka rehabilitacyj- no-wypoczynkowego dla osób niepełnosprawnych ,,Spotkajmy się". Grunt o powierzchni ponad czterech hektarów, który zajmowało niegdyś wojsko, został przekazany fundacji Dymnej przez dyrekcję Lasów Państwowych w 2005 r. Minęło 9 lat bojów z procedurami urzędniczymi, w czasie których aktorka i jej współpracownicy przekonali się, że zbudować cokolwiek na tym terenie jest, delikatnie ujmując, niełatwo.
W piątek wszyscy cieszyli się jednak, że warsztaty są już gotowe, że niepełnosprawni mogą tu się rozwijać. Podczas zajęć w warsztatach niepełnosprawni będą mieli do dyspozycji sześć pracowni: gospodarstwa domowego, rzemiosł różnych, plastyczną, ceramiczną, komputerowo-poligraficzną i teatralno-muzyczną. Opieką nad podopiecznymi zajmą się pedagodzy, terapeuci i psycholog. To miejscowi, dojeżdżający do pracy nawet 30 km.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!