https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Antykryzysowa płyta Wu-Hae!

Magda Wrzos-Lubaś
mat. prasowe
"Kup płytę i pomóż nam przetrwać kryzys!" - apelują do fanów muzycy nowohuckiej grupy Wu-Hae. W poniedziałek odbyła się premiera ich najnowszego dzieła pt. "Merry Crisis and a Happy New Fear!".

Artyści zrezygnowali z pomocy specjalistów od marketingu i sami zajmują się dystrybucją płyty.
- Dzięki temu album będzie kosztować tylko 20 zł - zapewnia Marcin Bąk ("Bzyk"). - Robimy to sami, bo jesteśmy rozgoryczeni i zdesperowani. Nasze doświadczenia zdobyte w branży muzycznej utwierdziły nas w przekonaniu, że kolejni wydawcy, menadżerowie i cała towarzysząca im otoczka tonie - dodaje. Wu-Hae nie chce utonąć z nimi więc przekonuje fanów "Jeżeli stać Cię na pięć litrów paliwa lub dwie paczki papierosów, to nie pie***l - kup płytę".

Na trzecim albumie nowohuckich artystów usłyszymy piosenki powstałe w latach 2007-2011. Są "szorstkim komentarzem do gorzkiej prawdy, koniecznej do przełknięcia" - zapowiadają muzycy z Nowej Huty. Pojawi się na nim m.in. utwór "Taki jestem", do którego teledysk Wu-Hae nakręciło w maju ub. roku na dziedzińcu więzienia przy ul. Montelupich w Krakowie. W ramach projektu resocjalizacyjnego pt. "Rekonstrukcja" w klipie wystąpili osadzeni na "Monte".

Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

Konkurs dla matek i córek. Spróbuj swoich sił i zgarnij nagrody!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Soundfil
1. Coś jest złego w naszych czasach, że takie kawałki nie trafiają do głównego obiegu. Mówi się, że najlepsze utwory powstawały w latach 70tych (świat) i 80tych (PL). Myślę, że one dalej powstają, tylko stały się niszowe, a główny nurt zajęły rzeczy, które byłoby wstyd lansować wtedy. 2. Nagranie katastrofalne technicznie, ale i tak słychać, że klimat genialny. Zawsze tak było, że przebłysk geniuszu wybuchał na takich kameralnych imprezach. Dobrze, że to ktoś zarejestrował. Jak Pan Bóg będzie chciał nas sądzić za muzykę naszych czasów - takimi rzeczami będziemy się mogli obronić.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska