https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Aplikacja „Ratunek” zabłąkanych naprowadza na szlak. Goprowcy pomagają im znaleźć drogę

Stanisław Śmierciak
Ratownicy Grupy Krynickiej GOPR już 30 razy zostali wywołani przez mobilną aplikację. Turyści coraz częściej sięgają po to narzędzie.

Wystarczy, że turysta, który się zgubi w lesie naciśnie trzykrotnie czerwony przycisk, a połączy się z najbliższym stanowiskiem GOPR. Pozwala na to specjalna aplikacja, którą można sobie ściągnąć z internetu na telefon. Jest darmowa, a mogą z niej korzystać posiadacze smartfonów wyposażonych w system operacyjny Android.

- Gdy turysta w potrzebie wysyła sygnał, otrzymujemy od razu informację o miejscu jego pobytu z dokładnością do trzech metrów - wyjaśnia Łukasz Smetana, sekretarz Grupy Krynickiej GOPR. - Jeśli osoba prosząca o pomoc znajduje się niedaleko szlaku, możemy z łatwością ją nawigować. Wtedy nie potrzebna jest interwencja ratowników w terenie - dodaje ratownik.

„Ratunek” dostępny jest od roku. Do tej pory kryniccy goprowcy wywoływani byli 30 razy. Kilka razy naprowadzali zabłąkanego na szlak. W dziesięciu przypadkach, skończyło się na interwencji w terenie.

- W pamięci utkwiło mi zdarzenie z zeszłorocznej zimy, kiedy piątka młodych turystów wieczorem utknęła w rejonie szczytu Parchowatki - mówi Smetana. - Wysłali sygnał z telefonu i nie mieliśmy problemu z ich odnalezieniem.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska