https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Arkadiusz Głowacki: powtarzamy ten sam błąd

(bk)
Arkadiusz Głowacki nie strzela zbyt często bramek. Dość powiedzieć, że odkąd wrócił do Wisły z Turcji, gol strzelony Ruchowi był jego pierwszym trafieniem. Mimo to, kapitan Wisły nie był specjalnie zadowolony po ostatnim gwizdku.

Wisła remisuje z Ruchem w Chorzowie [ZDJĘCIA]

Paweł Brożek: nie jest za dobrze

- Drugi raz powtarzamy ten sam błąd, gramy słabo w drugiej połowie - mówi Arkadiusze Głowacki. - To nie jest kwestia zmęczenia, ale bardziej tego, że wydaje nam się, że mecz sam się wygra. Tak nie jest. Trzeba mocno pracować na kolejne bramki w drugiej połowie, a tego nam zabrakło.

Nie mogę chyba przepraszać za to, że strzeliłem bramkę ze spalonego. Wyszedłem do piłki, spadła mi na głowę i tyle. Co mogę więcej dodać. Może tyle, że mam szczęście do Ruchu, bo już kiedyś strzeliłem tej drużynie podobnego gola. Brakuje jednak po tym meczu przede wszystkim punktów. Dobrze, że chociaż jest ten jeden i że ciągle nie przegraliśmy meczu.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Stary wiślak
Sztaudynger napisał- wziął prysznic ,i tyż nic!
q
qwerty
Drugie połowy są waszym przekleństwem. Tego się nie da oglądać (!). Bezładna kopanina i desperacka "obrona Częstochowy" - tak najkrócej można skomentować, to co się dzieje po Waszym wyjściu na murawę po przerwie. Mam tu na myśli mecz z Ruchem, jak i tą drugą drużyną z gorszej strony Błoń.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska