https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Arkadiusz Głowacki: Przegrywamy mecz, robi się bardzo gorąco [WIDEO]

Bartosz Karcz
Fot. Tomasz Hołod
Nie miał wesołej miny po meczu ze Śląskiem Wrocław kapitan Wisły Kraków Arkadiusz Głowacki. „Biała Gwiazda” przegrała szósty kolejny mecz i jej sytuacja w tabeli ekstraklasy robi się wręcz dramatyczna.

Autor: Bartosz Karcz

– Myślę, że gra była wyrównana – rozpoczął Arkadiusz Głowacki. – Stworzyliśmy kilka sytuacji. Chciałbym, żeby te okazje były stwarzane po lepszej grze. Najważniejsze jest to, że oczywiście pechowo tracimy bramkę, tracimy punkty i jesteśmy w bardzo niewesołej sytuacji.

Wisła straciła gola, gdy Głowacki miał piłkę już praktycznie na głowie, ale uprzedził go Maciej Sadlok i tak niefortunnie interweniował, że podał do Tomasza Hołoty. Kapitan „Białej Gwiazdy”, zapytany o tę sytuację odparł: – Nie zderzyliśmy się. Ja tę sytuację widziałem trochę inaczej. Trudno o komunikację, gdy piłka jest wrzucana w pole karne i każdy o nią walczy. Chyba każdy widział, co się wydarzyło.

Wisła przegrała, mimo że miała więcej okazji na strzelenie gola. Głowacki odniósł się również do tego faktu: – Nie jest to żadne pocieszenie. Przyjechaliśmy z postanowieniem, żeby ten mecz wygrać. Pierwsza połowa była słaba w wykonaniu obu drużyn. W drugiej byliśmy trochę lepsi. Dopiero gdy straciliśmy bramkę, tak naprawdę się otworzyliśmy i Śląsk potrafił coś zorganizować. Przegrywamy mecz, robi się bardzo gorąco i tyle.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
krakus
Oddać walkowerem? to tak jak położyć się na polu bitwy. Trzeba walczyć do końca, bo budować zespoł można w ekstraklasie. Mamy bardzo obiecującego nowego prezesa, ciekawe i perspektywiczne wzmocnienia, w trenera wątpie, ale jak już jest trzeba mu dać szanse. Muszą powalcyć o pierwszą ósemkę. WISŁA PANY!!!
M
Marek z Krakowa
Szósty z rzędu przegrany mecz. To praktycznie koniec. Oddać pozostałe walkowerem i zacząć budować drużynę od początku. Szkoda wysiłku zawodników, działaczy i nerwów, i pieniędzy kibiców.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska