Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arkadiusz Głowacki: W każdej minucie byliśmy drużyną [WIDEO]

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Andrzej Banaś
Arkadiusz Głowacki w meczu z Koroną Kielce zagrał 330 raz w lidze w barwach Wisły Kraków. W ten sposób „Głowa” ustanowił kolejny rekord, bo o jedno spotkanie ligowe wyprzedził Władysława Kawulę. Przypomnijmy, że już wcześniej obecny kapitan Wisły zdystansował wielkiego poprzednika w ogólnej liczbie meczów dla klubu z ul. Reymonta.

Przed meczem z Koroną Arkadiusz Głowacki otrzymał pamiątkową koszulkę z numerem 330, a gdy już spotkanie się rozpoczęło, szybko dostał żółtą kartkę. Później było już jednak dobrze lub bardzo dobrze, bo „Główka” rozegrał świetny mecz. – Były różne momenty w tym meczu – mówi Arkadiusz Głowacki. – Takie mam wrażenie, że szczególnie w pierwszej połowie nie do końca udawało nam się kontrolować to spotkanie. Cieszy to, że w każdej minucie byliśmy drużyną, każdemu zależało na tym, żeby dawać z siebie „maksa”. Druga połowa już była lepsza w naszym wykonaniu, już tych sytuacji Korona nie stwarzała. To chcieliśmy osiągnąć. Oczywiście, zabrakło bramki po jednym z kontrataków, bo sytuacje ku temu były. Na koniec mamy jednak trzy punkty po bardzo trudnym meczu, po którym może z gry nie jesteśmy zadowoleni, ale dlatego ten wynik tym bardziej cieszy.

Korona rzeczywiście po przerwie nie miała klarowanych sytuacji pod bramką Wisły, ale to goście częściej prowadzili grę. – Myślę, że to nie jest dla nas problem – tłumaczy Głowacki. – Pracowaliśmy nad tym, żeby w takich momentach być dobrze zorganizowanym w obronie i wyprowadzać kontry. Byliśmy na to przygotowani i zabrakło tylko wykończenia.

Mimo wygranej, Arkadiusz Głowacki nie popada w euforię. – Myślę, że sporo jest do poprawienia – mówi. – Ten pierwszy mecz jest trudny, każdy to powtarza, ale taka jest prawda. Nam rzadko kiedy udawało się w tych pierwszych meczach dobrze prezentować. Dlatego jest nadzieja, że po wygranej następne mecze będą lepsze w naszym wykonaniu, a wynik pozostanie na naszą korzyść.

Autor: Bartosz Karcz

Wisła rozpoczęła mecz z Koroną tylko z jednym nowym piłkarzem, Ivanem Gonzalezem. I właśnie o współpracę z hiszpańskim stoperem zapytaliśmy Arkadiusza Głowackiego. – Ivan jest świetny – nie ma wątpliwości kapitan Wisły. – Myślę, że bardzo nam pomoże. Już to zaczął robić. Myślę, że dobrze się rozumiemy. Być może nie gramy jeszcze długo ze sobą, ale Ivan naprawdę daje radę i to duża przyjemność z nim grać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska