https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

AS Progres Kraków bez drużyny w Centralnej Lidze Juniorów, Jerzy Dudek w nowej roli [ZDJĘCIA]

Jerzy Filipiuk
Andrzej Banaś, Anna Kaczmarz, Aneta Żurek
Kontrowersje. Zbyt wysokie koszty spowodowały ograniczenie formuły działalności Akademii Sportu Progres Kraków. Nie będzie już drużyny w Centralnej Lidze Juniorów.

„Akademia Sportu PROGRES kończy działalność w dotychczasowej formie. W nowym sezonie sportowym 2018/2019 w obiektach Com-Com Zone w Nowej Hucie Stowarzyszenie SIEMACHA poprowadzi sekcję piłki nożnej dla dzieci w wieku 5-15 lat. Zaniecha natomiast zaangażowania się w sport wyczynowy. Wszystkim, którzy wzięli aktywny udział w tej wielkiej sportowej przygodzie składamy wyrazy uznania i wdzięczności. Szczerze zachęcamy do kontynuowania działalności w nowym kształcie i koncentracji na wychowawczej roli sportu”.

Komunikat tej treści na oficjalnej stronie AS Progres podpisali przewodniczący zarządu Stowarzyszenia SIEMACHA ks. Andrzej Augustyński i nowy - od lipca - członek honorowy Stowarzyszenia Jerzy Dudek. Nasz były świetny bramkarz do końca czerwca był patronem honorowym Akademii, sygnował ją swym nazwiskiem, pełnił także funkcję doradczą, spotykał się z młodzieżą, ułatwiał kontakty z wieloma osobami i instytucjami.

AS Progres powstała w listopadzie 2012 r. z inicjatywy SIEMACHY, która prowadzi m.in. Centrum Rozwoju Com-Com Zone. Ponad 200 piłkarzy Akademii przekazało Stowarzyszenie Pomocy Młodym Talentom Sportowym Hutnik Kraków. Zaczęły też funkcjonować sekcje: pływacka i tenisa stołowego.

W piłkarskiej sekcji nie było wielkich planów, ambitnych celów, marzeń o grze o mistrzostwo Polski. Nie miała ona sponsora, młodym zawodnikom brakowało nawet koszulek. Piłkarze do ligowych rozgrywek zostali dopuszczeni dzięki dużej życzliwości prezesa Małopolskiego Związku Piłki Nożnej Ryszarda Niemca.

Mimo wielu trudności Progres zaczął odnosić sukcesy, najpierw w lidze trampkarzy, potem w starszych rocznikach. W 2013 r. chłopcy z rocznika 1999 zdobyli w Łodzi mistrzostwo Polski Nike Premier Cup. Juniorzy młodsi w 2015 r. sięgnęli po brąz, a rok później po srebro MP. Także w 2016 r. juniorzy starsi awansowali do Centralnej Ligi Juniorów U-19. Zajęli w niej czwarte i siódme miejsce.

W 2016 r. w piłkarskiej sekcji Progresu trenowało około 650 chłopców w 16 drużynach (od żaków do juniorów starszych) i 50 dziewcząt w 3 zespołach (orliczki, młodziczki i seniorki).

Na sukcesy Akademii składały się też współpraca z przedszkolami, klubami partnerskimi i z małych miejscowości, projekty, m.in.„Skuteczny bramkarz”, „Akademia szkolenia personalnego” i „Igrzyska Przedszkolaków”. Młodzi sportowcy mogą korzystać z bazy w Centrum Rozwoju Com-Com Zone Nowa Huta, na którą składają się m.in. trzy pełnowymiarowe boiska, dwa mniejsze i orlik, dwie pełnowymiarowe hale sportowe, pływalnia, sauna, siłownia i sale fitness.

Dlaczego mimo tylu sukcesów i tak znakomitej bazy Akademia „kończy działalność w dotychczasowej formie”?

- Zgłaszało się do nas coraz więcej osób. Koszty utrzymania tylu zawodników i trenerów na wysokim poziomie - a składały się na to między innymi opłaty za wyjazdy, stroje i sprzęt, wynagrodzenia dla szkoleniowców - przewyższały wpłaty rodziców. Dokładaliśmy do tej działalności mimo wparcia sponsorów i darczyńców, różnych projektów i grantów. Nie byliśmy w stanie prowadzić naszej działalności w dotychczasowej formie i skali. Postanowiliśmy przetrwać do końca minionego sezonu i zmienić formułę działania - mówi Joanna Pieśluk, dyr. Centrum Rozwoju Com-Com Zone Nowa Huta.

Progres nie miał drużyny seniorów. Z dwóch głównych powodów - po pierwsze: działalność SIEMACHY zakłada głównie pracę z dziećmi i młodzieżą, po drugie: koszty utrzymania mogłyby sięgnąć nawet kilku milionów złotych rocznie.

- Wróciliśmy do korzeni. Jesteśmy organizacją, gdzie sport, wychowanie i terapia to trzy hasła wyznaczające kierunki naszej działalności. Akademia Sportu Progres była i jest projektem, który miał kształtować osobowość i rozwijać talenty młodych ludzi. Od ponad 20 lat jesteśmy także współorganizatorem Juliady - młodzieżowego festiwalu sportu. Młodzi ludzie mogą u nas realizować swoje pasje, wykorzystywać swą energię. SIEMACHA wychowuje ich przez sport, który rozumiemy nie tylko jako przestrzeń rekreacji i zabawy. Praca nad kondycją fizyczną wymaga systematyczności, gry zespołowe uczą zgodnego współdziałania w grupie, a przeżywanie sukcesów i porażek hartuje osobowość. Akademia Sportu Progres jest marką Stowarzyszenia SIEMACHA. Zawsze pracowaliśmy z dziećmi i młodzieżą. Teraz bardziej zależy nam na popularyzacji wychowawczej roli sportu. Zmieniamy przedział wiekowy naszych zawodników, ograniczamy go do 15 lat - mówi dyr. Pieśluk.

Zmiana formuły funkcjonowania Akademii będzie mieć przełożenie na liczbę trenujących. Na razie zbierane są deklaracje od tych, którzy chcą w niej ćwiczyć w nowym sezonie. Dyr. Pieśluk szacuje, że z Progresu odejdzie ok. 200 piłkarzy, w tym wszystkie dziewczęta, które będą zawodniczkami nowej akademii, ale wciąż mają trenować na obiektach Com-Com Zone.

W Progresie będzie 8 drużyn z roczników 2004-2001. Skład sprawdzonej kadry szkoleniowej nie ulegnie zmianie. Trenerem koordynatorem i szkoleniowcem jednego z zespołów będzie Krzysztof Zwoliński. Drużynę z najstarszego rocznika trener poprowadzi Marcin Pasionek, który w ubiegłym sezonie szkolił ekipę, grającą w CLJ U-19.

- Chłopców z rocznika 2004 znam bardzo dobrze, bo prowadziłem ich przez półtora roku z Dawidem Ochojskim, który z kolei pomagał mi w CLJ. W ubiegłym sezonie zajęliśmy drugie miejsce w Małopolskiej Lidze Trampkarzy Starszych. W drużynie są bardzo utalentowani chłopcy, chętni do pracy - mówi Pasionek.
O nowej formule działania Akademii informowani byli i są zarówno piłkarze, jak i ich rodzice. W tej sprawie SIEMACHA kontaktowała się także ze współpracującymi z nią instytucjami.

- Minęło dopiero trzy tygodnie od chwili, gdy wprowadzamy zmiany. W dodatku jest okres wakacyjny, czas urlopów, trwa okienko transferowe zawodnicy z CLJ szukają sobie nowych klubów, przebywają na testach. Mimo to kontynuujemy nasze działania. Nie zmienią się nasze standardy. Na lipiec przygotowaliśmy cztery campy piłkarskie, część z nich już trwa. W sierpniu odbędą się campy dochodzeniowe, rozpoczną rozgrywki trampkarzy i młodzików - mówi dyr. Pieśluk.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gregory
Oddać obiekty Hutnikowi czarni oszuści i złodzieje!Do kaplicy a nie do sportu wrzody!
T
Tylko HKS!
Oni są jak nowotwór na obiektach Hutnika! Żadna ekipa Hutnika ani inny krakowski klub nie miał 2 zespołów w małopolskiej lidze jubiorów (na tym samym poziomie) ale ... Progres miał! Pytam się JAK?! MZPN to sitwa starych dziadków z niemcem na czele. Na szczycie bagno osuszają ale na dole zostało po staremu.
Dobre jest to, że ... rak jest uleczalny i już niedługo się ich wykopie z Suchych Stawów!
M
MM
Po prostu nie lada wyczynem jest położenie tak prosperującej Akademii
b
bzdura
Nikt nie informował rodziców. Prawda jest taka że wszyscy na okolo wiedzieli co sie dzieje w progresie ale nie sami zainteresowani. Rodzice sami musieli sie dowiadywać co bedzie z ich dziećmi, czy beda grać czy pojadą na obóz letni. Co w przyszłym roku. Cale towarzystwo progresu nie miało odwagi wpros powiedzić rodzicom starszych roczników że to jużkoniec ich gry.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska