Dziś odbył się wielki finał Pucharu Świata w Planicy. W nim wystąpiła czołowa ''trzydziestka'' tegorocznego cyklu. Nie brakowało niesamowitych lotów oraz pożegnań jak zakończenie kariery sportowej drugiego zawodnika cyklu Planica 7 Słoweńca Petera Prevca, czy też kariery dziennikarskiej Marka Rudzińskiego, który w niedzielę obchodził 70. urodziny.
Po zawodach sowimi odczuciami podzielił się trener polskich skoczków Thomas Thurnbichler.
O złym sezonie zadecydowały błędy w przygotowaniach?
Po zawodach swoimi odczuciami podzielił się trener polskich skoczków Thomas Thurnbichler.
– To był fajny dzień na koniec tego bardzo wymagającego sezonu. Piotrek pokazał, że jest skoczkiem nieprzewidywalnym. Również słowa pochwały należą się Olkowi, czy Kamilowi
– stwierdził dla Eurosport Austriak.
Szkoleniowiec odniósł się także do całego sezonu.
– Popełniliśmy wiele błędów. Wiosną dużo błędów w przygotowaniach. Zbyt ciężka to była praca narzucona zawodnikom. Do tego troszeczkę inna filozofia sprzętowa. Teraz czas na urlop.
Polski Związek Narciarski podjął decyzję o kontynuacji współpracy z austriackim trenerem.
Bohater dnia
Również przed kamerami Eurosportu stanął zwycięzca ostatniego konkursu Daniel Huber.
– To niesamowite. Ostatni Puchar Świata jest dla mnie spełnieniem marzeń. Nie wiem co powiedzieć. Szaleństwo.
W rozmowie z dziennikarzem Eurosport Kacprem Merkiem, laureat prestiżowego turnieju Planica 7 jak i Małej Kryształowej Kuli podkreślił jak niesamowity był to dzień oraz jak wiele emocji w nim się znajduje. Powiedział również, że teraz czas na świętowanie.
Wiele powodów do radości miał również Stefan Kraft, który już wcześniej zapewnił sobie trzecią w karierze Kryształową Kulę.
– Niedziela była super. Skakałem bardzo dobrze. Do końca była trwała zacięta walka o podium w konkursie. Daniel był dzisiaj nie do pobicia. Skakał w swojej lidze
– powiedział Austriak, który o zaledwie trzy ''oczka'' przegrał w klasyfikacji lotów.
Dodał jednak, że jego kolega zasłużenie zwyciężył to trofeum.
