Autobusy w Tarnowie to sauny na kółkach. Tylko co trzeci ma klimatyzację

W jelczu siedzi kilka osób. Pasażerowie szukają ochłody, uchylając wszystkie okienka. To jednak za mało. Nasz termometr pokazuje bowiem temperaturę ponad 38 stopni Celsjusza.

- Niezły wynik. Na szczęście ja podróżuję na dosyć krótkim dystansie. Podczas upałów jazda klimatyzowanym autobusem jest jak zbawienie. Niestety, trudno na taki trafić - mówi Paulina Skrabot, cały czas wachlując się gazetką. W tarnowskim MPK podkreślają, że doskonale zdają sobie sprawę z temperatury panującej w pojazdach nie mających "klimy". Dlatego stale inwestują w nowe.

- Kupujemy autobusy tylko z klimatyzacją, ponieważ staramy się szanować naszych pasażerów, dzięki którym istniejemy. Na nowe autobusy wydaliśmy ponad 20 milionów złotych - podkreśla Jerzy Wiatr, prezes MPK w Tarnowie. Kolejne klimatyzowane autokary pojawią się na ulicach miasta dopiero na jesieni.

- Planowaliśmy, żeby takie autobusy służyły mieszkańcom jeszcze w lecie, gdy temperatury są najwyższe, ale zażarta walka przetargowa spowodowała opóźnienie - dodaje Jerzy Wiatr.

W Tarnowskim Organizatorze Komunalnym, który jest operatorem komunikacji miejskiej, zapewniają, że kierowcy są zdyscyplinowani i nie "katują" swoich pasażerów wyłączaniem klimatyzacji. - Takiemu kierowcy grozi kara w postaci utraty premii lub nagana. Pamiętajmy, że pomimo klimatyzacji w autobusach nigdy nie będzie wielkiego chłodu. Pojazdy co chwilę zatrzymują się na przystankach. A - jak chyba każdy wie, ciągłe otwieranie drzwi ma duży wpływ na wydajność klimatyzacji - zaznacza Krzysztof Kluza, dyrektor Tarnowskiego Organizatora Komunalnego.

Jesienną nowością będą nie tylko nowe autobusy, ale i elektroniczny system informacji. Będąca w fazie testów usługa pozwoli pasażerom sprawdzić przez telefon komórkowy, czy smartfona między innymi to, o której na dany przystanek podjedzie niskopodłogowy lub klimatyzowany autobus. Natomiast dyspozytor na potężnym monitorze będzie miał podgląd wszystkiego, co się dzieje z pojazdami.

- System odnotuje nawet każde otwarcie drzwi. Dyspozytor na bieżąco będzie wiedział, który pojazd jest opóźniony, czy przyśpieszony. Mieliśmy bardzo wysokie wymagania co do tej usługi, spełniła je tylko firma z Mielca, obsługująca 24 miasta w Polsce. Można więc powiedzieć, że jesteśmy w absolutnej czołówce peletonu - stwierdza Jerzy Wiatr.

Praca na otwartej przestrzeni w temperaturze ponad 25 st. C i w pomieszczeniach, gdzie temperatura przekracza 28 st. C wymaga zapewnienia pracownikom napojów chłodzących. - Pracodawca powinien również przeciwdziałać nadmiernemu nasłonecznieniu pomieszczeń oraz dbać o ich wentylację. Może też wprowadzić dłuższe przerwy lub skrócić czas pracy, oczywiście bez obniżenia wynagrodzenia - mówi Anna Majerek z Inspektoratu Pracy w Krakowie.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+