Bartosz Norman ma 27 lat. Przyjął święcenia kapłańskie w październiku tego roku. Wcześniej przez trzy lata był diakonem w Bukownie. To były jego duszpasterskie praktyki. Pierwszą swoją mszę w życiu odprawił miesiąc temu w parafii rodzinnej w Bukownie - kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa, w której proboszczem jest jego ojciec - Antoni Norman.
Całe życie w kościele
- Od piątego roku życia jestem ministrantem, wychowałem się w kościele, nie zliczę mszy, w których brałem udział, ale i tak ta pierwsza odprawiana przeze mnie była ogromnym stresem - wyznaje ksiądz Bartosz, dla którego ten dzień pełen był emocji. Jak sam dziś przyznaje, przygotował sobie na kartce wypisane podziękowania, ale nastrój był tak pozytywny, że podziękowania potem szły prosto z serca. - Nie musiałem ich czytać z kartki - mówi. - Podobnie było z kazaniem. Kartka leżała obok, ale mówi się swoje myśli z serca. Takich emocji nie da się powtórzyć...
Przed drugą mszą św. denerwał się już troszkę mniej.
Świątynia dla wszystkich
Polskokatolicyzm jest wyznaniem stosunkowo młodym. Jest obecny w kraju od przełomu XIX i XX wieku. Najbardziej wiernych przyciągało początkowo to, że liturgie odbywały się w języku polskim. Potem kościół wykształtował swoje własne reguły, jak np. celibat.
Obecnie w naszym kraju jest ok. 25-30 tys. wiernych, ale nie wiadomo do końca, jaka to liczba, bo nie wszyscy deklarują się jako wyznawcy. Polskokatolicym ma też wielu tzw. sympatyków.
- Różne reakcje się zdarzają, np. że jesteśmy sektą nie kościołem, ale wiele osób wyznania rzymskokatolickiego ma do nas bardzo pozytywny stosunek - mówi ksiądz Bartosz.
Czasem bywa tak, że w jednej rodzinie są wyznawcy polskokatoliccy i rzymskokatoliccy. Chodzą raz do jednego kościoła, raz do drugiego. - Podczas mszy praktycznie nie widać różnic w tych dwóch wyznaniach - podkreśla nasz rozmówca. - Nasz kościół jest otwarty dla wszystkich - dodaje.
Nietypowy ksiądz
Bartosz Norman nie jest typowym księdzem. Choćby dlatego, że nie obowiązuje go celibat. Ma żonę Magdalenę i 3-letnią córeczkę Marysię. Uczy katechezy w bukowieńskich szkołach i przedszkolach. Ostatnio został mianowany proboszczem Parafii Wniebowstąpienia Pańskiego w Krakowie. Na razie tylko tam dojeżdża, ponieważ z rodziną mieszka nadal w Bukownie.
Na co dzień chodzi w czarnej, skórzanej kurtce i słucha rockowych kapel jak Metallica, Frontside czy Coma.
- To nie kurtka, tatuaże czy muzyka, której się słucha świadczy o czyjejś wartości, ale to, czy jest się dobrym człowiekiem - podkreśla.
W byciu księdzem najbardziej docenia kontakt z ludźmi. Podoba mu się praca w szkole. - Młodzież jest wspaniała. Wystarczy dać im się wygadać, wysłuchać, co ich boli. Dzięki temu wiedzą, że mogą mi zaufać i często przychodzą do mnie porozmawiać - podkreśla ks. Norman.
O kościele
Polskokatolicyzm a rzymskokatolicyzm
Kościół polskokatolicki jest częścią rodziny kościołów starokatolickich. Charakteryzuje się tym, że księży nie obowiązuje celibat i nie podlegają jurysdykcji papieża. Każdy kościół starokatolicki, w każdym kraju ma swojego biskupa. Ważne decyzje zapadają na międzynarodowej konferencji biskupów. Jeśli chodzi o święta, liturgie, stroje, obrzędy - wszystko wygląda tak samo jak w kościele rzymskokatolickim.
Parafia w Bukownie
Parafia Polskokatolicka pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bukownie powstała w 1984 r. Oddzieliła się od Parafii Bożego Ciała w Bolesławiu, najstarszego polskokatolickiego kościoła w Olkuskiem (powstała w latach 50). Obecnie parafia w Bukownie jest jedną z liczniejszych w Polsce. Liczy ok. 2000 osób, czyli jakieś 640 rodzin.
Zator. Co decyduje o wyjątkowym smaku karpia? Liczy się kuns...
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
