- W mojej rodzinie to tradycja: robił to mój dziadek, tata, teraz ja, a kiedyś na pewno moje dzieci - uśmiecha się. - O palmie trzeba myśleć cały rok. Na jesień trzeba zebrać rdzeń, czyli własnie palmę, a na wiosnę bazie. Przez cały rok powstają natomiast kolorowe kwiatki z bibuły. Drzewko jest oczywiście dziełem całej mojej rodziny - opowiadał Szkaradek.
Dzieło rodziny Szkaradków można podziwiać w Bazylice św. Małgorzaty.
Niedziela palmowa w kościele katolickim rozpoczyna Wielki Tydzień. Upamiętnia wjazd Jezusa do Jerozolimy na osiołku, gdy tłumy witały go radośnie rzucając gałązki oliwne pod nogi.