Do Piwnicznej przyjechali miłośnicy biegania z całej Polski oraz Słowacji. Tej charytatywnej imprezy nie opuściła też młoda biegaczka, która przyleciała ze Stanów Zjednoczonych. W biegu, wraz ze swoimi właścicielami wystartowały też dwa sympatyczne psy.
Bieg Mikołajów zorganizowało miejscowe Stowarzyszenie na Rzecz Osób Przewlekle Chorych i Dzieci Niepełnosprawnych "Nasz Dom", które od kilku lat adaptuje dawny budynek kolonijny w Kosarzyskach na Środowiskowy Dom Samopomocy dziennego pobytu dla 35 osób i ośrodek całodobowy dla 15 osób.
Punktualnie w południe na starcie biegu, nieopodal hali widowiskowo-sportowej stanęło prawie dwieście osób. Zawodnicy mieli do pokonania dystans 10 kilometrów. Bardzo atrakcyjna, międzynarodowa trasa została wytyczona po przygranicznych terenach polsko-słowackich.
Kilkanaście minut przed głównym biegiem wystartowali uczestnicy marszu Nordic Walking. Także osoby niepełnosprawne - podopieczni Stowarzyszenia "Nasz Dom" okrążyli teren przy hali sportowej.
- W tym biegu biorę udział już trzeci raz i bardzo kibicuje tej inicjatywie charytatywnej - mówi Marian Dobosz, dyrektor szkoły podstawowej nr 2 w Piwnicznej-Zdroju, organizator biegów narciarskich i górskich. - Każda forma wsparcia tego przedsięwzięcia jest ze wszech miar słuszna. Można tylko podziwiać ludzi działających w stowarzyszeniu, na czele z prezes Marią Kulig, którzy pozyskują fundusze, właśnie poprzez takie imprezy charytatywne, by powstał ten ośrodek. Co roku, wraz ze mną przyjeżdżają z Rytra ludzie, którzy chcą się w to przedsięwzięcie włączyć.
Jedną z uczestniczek marszu Nordic Walking była Stanisława Serba z Sękowej koło Gorlic
- Jak nie wziąć udziału w takim biegu, kiedy przyświeca mu tak szczytny cel - mówi pani Stanisława. - Podpisuje się obiema rękami pod tą inicjatywą i dlatego tutaj jestem.
Bieg Mikołajów wpisał się w krajobraz Piwnicznej-Zdroju. Każdego roku bierze w nim udział coraz więcej uczestników.
- Biegacze pomagają nam budować nasz wymarzony ośrodek - mówi Maria Kulig, prezeska Stowarzyszenia "Nasz Dom". - Uczestnicy imprezy spisali się na medal. Podobnie jak pogoda.
Adaptacja budynku w Kosarzyskach, w którym ma działać Środowiskowy Dom Samopomocy trwa od trzech lat. Budynek stowarzyszeniu użyczyła na 10 lat gmina Piwniczna-Zdrój. Na dokończenie inwestycji, jak przyznaje prezeska stowarzyszenia, potrzeba milion złotych. Gdyby udało się taką kwotę zebrać można byłoby uruchomić w przyszłym roku część obiektu.
W ramach tej sportowej imprezy odbył się też kiermasz ozdób świątecznych wykonanych przez podopiecznych Stowarzyszenia "Nasz Dom".
Dla wszystkich uczestników niedzielnego biegu wystąpiła Orkiestra Reprezentacyjna Straży Granicznej w Nowym Sączu.
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto