https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Blokada w Łapczycy? Mieszkańcy nie chcą ciężarówek na "czwórce"

Paulina Korbut
Paulina Korbut
Kończy się cierpliwość mieszkańców Łapczycy. Żądają, aby ruch samochodów ciężarowych o masie powyżej 12 ton został przeniesiony z "czwórki" przecinającej ich miejscowość na autostradę. Grożą, że jeśli ich postulaty nie zostaną szybko spełnione, zablokują drogę. Tak jak trzy lata temu.

Od czasu otwarcia autostrady Łapczyca zniknęła na dobre z wiadomości drogowych. Nie ma już korków, które w godzinach szczytu ciągnęły się tutaj kilometrami. Nie oznacza to jednak, że życie mieszkańców przypomina teraz sielankę. - Nie ma już korków, więc samochody automatycznie jeżdżą przez Łapczycę szybciej. Nikt nie patrzy na ograniczenie prędkości - żali się Pani Agnieszka, której dziecko chodzi do przedszkola w Łapczycy.

Pan Mateusz, tata innego przedszkolaka, patrzy z przerażeniem na to, co się dzieje na przejściach dla pieszych. - Jeden samochód się zatrzyma, żeby przepuścić pieszego, ale ten jadący z przeciwka pędzi dalej. Kiedy to widzę, to aż ciarki przechodzą mi po plecach. Od razu przypomina mi się kolega z podstawówki, który zginął tutaj pod kołami - opowiada mężczyzna. - Sama byłam świadkiem, jak na przejściu przy przedszkolu kierowca potrącił dziewczynkę. Nigdy tego nie zapomnę - dodaje Maria Skowronek, dyrektorka Przedszkola w Łapczycy.

Pozostali rodzice, z którymi rozmawialiśmy w miejscowym przedszkolu, również są oburzeni. - Pędzą nie tylko osobówki, ale przede wszystkim samochody ciężarowe. Podmuch, jaki wywołuje taki ogromny pojazd, sprawia, że dorosły człowiek czekający przy pasach może stracić równowagę. A co dopiero dziecko - zauważa Krystyna Paruch, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Łapczycy.

Blisko tysiąc mieszkańców podpisało się pod protestem w sprawie przeniesienia ruchu ciężarówek powyżej 12 ton na autostradę. Pismo trafiło m.in. do kancelarii premiera, ministra transportu, wojewody małopolskiego oraz do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Mieszkańcy coraz mniej jednak wierzą, że to poskutkuje. Grożą, że jeśli w kwestii bezpieczeństwa nic się nie zmieni, będą zmuszeni zablokować drogę.

Zwróciliśmy się więc z pytaniem do krakowskiego oddziału GDDKiA, kiedy tiry znikną z Łapczycy. Do momentu zamknięcia gazety nie uzyskaliśmy jednak konkretnej odpowiedzi.

Ksiądz czuje się zaszczuty. Hit disco polo na lekcji religii [WIDEO]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Paul
Dla mnie osobiście ,"łabioki" zawsze umieli się postawic . Co się zmieniło,ze Jesteście teraz tacy ...dopiszcie sobie sami ;
p
piniek
Nie zgadzam się z takim blokowaniem. Przede wszystkim nie do końca rozumiem takie postulaty, zamknąć drogę dla ciężarówek. DK4 jest zwyczajnie drogą krajową i zawsze nią była i pewnie będzie. Zmuszanie wszystkich do jeżdżenia A4 jest chyba niezgodne z logiką, bo przecież ta autostrada będzie płatną i w sumie dlaczego ktoś ma nią jechać? Miejsca gdzie obecnie mogą zjechać te TIRy nie są w ogóle do tego przystosowane a DK4 jak najbardziej jest przystosowana i czemu te TIRy nie mają tam jechać?
Poza tym nie wiem jak to jest ale o ile pamiętam DK4 była już od dawna i w pewnym sensie ktoś kto się wzdłuż niej budował wiedział na co się pisze...
Inną sprawą jest przekraczanie na tym obszarze prędkości. Ale przecież na to jest już sposób. Właśnie zapowiedziano na przyszły rok uruchomienie tzw odcinkowych ograniczeń prędkości. Więc odcinek przez Łapczycę powinien być jednym z pierwszych. Problem za dużej prędkości się skończy, a jeszcze troszkę cierpliwości, bo przetarg na A4 od Tarnowa na wschód już jest w trakcie rozpatrywania i skończą się problemy.
Można jeszcze by pomyśleć nad zorganizowaniem normalnego połączenia A4 z DK4 w Tarnowie, ale zapewne szybciej skończy się budowa całej A4 do wschodniej granicy niż cokolwiek dało by się zrobić w tej sprawie.
G
Gość
Mieszkańcy Łapczycy zaczęli doświadczać tego samego, co inni. Duża część kierowców ma w głębokim poważaniu znaki "teren zabudowany" oraz przejścia dla pieszych. Przeniesienie TIRów zachęci kierowców samochodów osobowych do rozwijania większej prędkości. Są dwa bardzo proste rozwiązania - ustawić światła na każdym przejściu dla pieszych oraz fotoradary. Kierowcy sami przeniosą się na autostradę jak będą musieli wolno jechać "4".
p
pempek
Przecież mieszkańcy Tarnowa chcieli żeby TIRy jeździły "starą" drogą ( omija Tarnów ). Tam jest tymczasowa końcówka autostrady i zjeżdża się ponoć ulicami między blokami. Z nimi porozmawiajcie.
X
XXL
Tam jest straszny ruch i bylo już tyle wypadków... I jeszcze te tiry. Dobrze DON napisał "tiry na tory!!!Wolna Łapczyca!!!!. Przynajmniej na autostradę !
D
DON
j.w.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska