Nim Brazylijczyk trafił do "Kogutów", przez 4 lata reprezentował barwy Evertonu. W zeszłym sezonie napastnik dwoił się i troił, aby pomóc swojemu byłemu zespołowi w utrzymaniu się w Premier League. W ciągu trzydziestu spotkań do siatki rywali trafiał 10-krotnie i dołożył do tego 5 asyst. Wielu kibiców "The Toffies" wspominało, że gdyby nie Richarlison i jego gra, najprawdopodobniej w tym sezonie graliby w niższej klasie rozgrywkowej.
Pogoń za marzeniami
Ambicje 24-latka są z pewnością większe niż walka o utrzymanie albo o środek tabeli, także kibice spodziewali się, że ich idol odejdzie. Podczas letniego okienka aktywnie na rynku transferowym działały dwa londyńskie kluby - Arsenal i Tottenhnam. Oba chciały pozyskać innego Brazylijczyka - Gabriela Jesusa. Według brytyjskich mediów, Jesus już w połowie sezonu 2021/2022 miał być dogadany z "Kanonierami" i ostatecznie ponownie spotkał się z Mikelem Artetą. To sprawiło, że Richarlison zasilił szeregi "Kogutów" Antonio Conte .
Pozyskanie nowej "dziewiątki" mogło oznaczać, że włodarze "Spurs" zabezpieczają się przed możliwym odejściem Harry'ego Kane'a, jednak tak się nie stało. Trener "Kogutów" znany jest z wystawiania swojej żelaznej "jedenastki" i bardzo rzadko rotuje swoim składem, o czym Brazylijczyk dobitnie się przekonał.
Od startu aktualnej kampanii na murawie znalazł się 17 razy. Należy zaznaczyć, że tylko 7-krotnie występował od pierwszej minuty, a w pozostałych spotkaniach wchodził z ławki rezerwowych. Podczas 1121 minut na boisku (liga angielska, Liga Mistrzów, puchary krajowe) dwukrotnie trafiał do siatki rywali i trzy razy asystował. Jest to szokujące, bowiem transfer zawodnik wyniósł 58 milionów Euro (Transfermarkt.com).
Richarlison skonfliktowany z Conte?
Brazylijczyk znany jest z "krótkiego lontu" i często nie trzymał nerwów na wodzy. Być może trener Tottenhamu to widzi i dlatego mu nie ufa. Przypomnijmy, że podczas mundialu w Katarze błyszczał na boisku, a jego bramka była nominowana do Nagrody FIFA im. Ferenca Puskasa na najładniejszą bramkę roku. Zawodnik w ostatnim pomeczowym wywiadzie, po spotkaniu Ligi Mistrzów z Milanem, głośno skrytykował trenera Conte i ewidentnie przyznał, że nie rozumie kadrowych decyzji:
Włoski trener bezpardonowo stwierdził, że Brazylijczyk nie ma najlepszego sezonu. W dalszej części wypowiedzi Conte między słowami zazrzucił Richarlisonowi samolubność.
