Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bo szpital jest jak furtka do nieba - pięćset lat lecznictwa w Gorlicach

Andrzej Ćmiech
Historia lecznictwa w naszym mieście sięga 1512 roku, do czasów Jana Karwacjana. Budowa współczesnego szpitala zaczęła się w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku.

Szpitale w dawnych czasach pełniły rolę lecznic oraz domów opieki nad ubogimi, starcami, bezdomnymi oraz pielgrzymami i w mniemaniu organizatorów były „furtką do nieba”. Od tego czasu wiele się zmieniło, o czym świadczą dzieje gorlickiego szpitala.

Modlą się za dobrodziejów

Pierwsza wzmianka o gorlickim szpitalu pochodzi z XVI w., z dokumentu datowanego na 1512 r., w którym Jan Karwacjan w zamian za siedlisko i ogród położony koło szkoły daje Mikołajowi plebanowi z Gorlic ogród obok starej młynówki pod budowę szpitala dla ubogich”. Kolejną wzmiankę spotykamy w testamencie Jakuba Nurkowicza sporządzonym 18 czerwca 1806 r., który obwarowuje swoją ostatnią wolę zapisem mówiącym, że kto po śmierci jego i jego żony Reginy otrzyma dom, zobowiązany jest dawać corocznie , „na Mszę Świętą Rekwialną księdzu, organiście, dzwonnikom po pięć złotych, podczas której ubodzy szpitala gorlickiego klęcząc Majestat Boski błagać mają za dusze dobrodziejów”, za co ,,z ogrodu prowizja ma iść do szpitala gorlickiego po złotych polskich 25”.

Szpital cesarza Franciszka

Budowę nowego szpitala rozpoczęto w 1886 r. na podstawie projektu architekta miejskiego Jana Wilczyńskiego. Na rzecz inwestycji wykorzystano darowiznę Henryka Klimontowicza. On to, umierając 28 października 1886 r., zapisał cały swój majątek wartości 10 000 zł reńskich na rzecz budowy szpitala. Jak była to duża kwota, niech świadczy fakt, że cały budżet miasta Gorlic w 1886 r. wynosił 19 535 zł reńskich. Budowa trwała 12 lat. Szpital liczył 120 łóżek i nosił imię cesarza Franciszka Józefa I. Jego pierwszym dyrektorem był dr Stanisław Krasowski, który pełnił tę funkcję do 1902 r. Jego następcą był dr Leon Żuławski, który kierował placówką do 1925 r.

W czasie I wojny światowej, piękną kartę historii szpitala zapisały siostry szarytki, a w szczególności przełożona Szarytek Amelia Bukowska. O niej Jan Budacki w swym „Pamiętniku z okresu walk pozycyjnych pod Gorlicami” pisał: ,,gdy najgęściej padały pociski w okolicach szpitala, ona nie zważając na nie zgoła spieszyła, by rannym nieść pomoc, szczupłymi już zasobami żywności pozostałej w spiżarni szpitalnej obdzielała w sąsiedztwie mieszkające rodziny; była Aniołem opiekuńczym Zawodzia przez cały czas, gdy ono było w zupełności odcięte od miasta”.

Wzór lekarza czasów wojny

W okresie międzywojennym w szpital nie inwestowano, mimo że powstał nawet Komitet Szpitalny, który czynił starania, aby wybudować pawilon gospodarczo-administracyjny. Udało się nawet wykonać projekt. Niestety, nie udało się zdobyć kredytu w wysokości 150 000 zł na jego realizację. Z konieczności więc kuchnia i pralnia znajdowały się w suterenach budynku, a siostry zakonne pracujące w szpitalu mieszkały na poddaszu. Tak było w latach 1925-1948 , kiedy dyrektorem był dr Jan Rybicki. Przed wybuchem II wojny światowej organizował kursy pielęgniarskie. Podczas okupacji wierny swojemu powołaniu operował wszystkich potrzebujących: żołnierzy AK, partyzantów, jeńców radzieckich i uciekinierów z obozów, a nawet żołnierzy niemieckich stacjonujących w Gorlicach. W piwnicach szpitala przechowywał członków ruchu oporu i gorlicką inteligencję. Po wojnie był solą w oku nowych władz, które wiedziały o jego kontaktach ze zbrojnym podziemiem. W 1946 r. operował ciężko chorego kapelana żołnierzy wyklętych ks. Władysława Gurgacza, co było jedną z przyczyn aresztowania w 1948 r. i skazania go na wieloletnie więzienie.

Skalpel i ... futbol

W 1950 r. funkcję dyrektora powierzono dr. Aleksandrowi Michalskiemu, chirurgowi i pierwszemu gorlickiemu radiologowi. We wrześniu 1939 r. udzielał on pomocy polskim jeńcom znajdującym się w obozie przejściowym na „Korczaku”. Od tego czasu był aktywnym żołnierzem Armii Krajowej, za co w PRL był prześladowany. Jego namiętnością był futbol, w który w latach studenckich grywał. Nic więc dziwnego, że był ponadto jednym z inicjatorów powołania KS. „Orzeł” Gorlice, w którym pełnił funkcję prezesa klubu oraz wspierał go finansowo.

Lecznica za protekcję

W latach sześćdziesiątych XX w. Ministerstwo Zdrowia ustaliło minimalny wskaźnik łóżek . Według ówczesnych statystyk w Gorlicach brakowało 400 łóżek. Po wielu interwencjach w stolicy i przychylności ówczesnego ministra zdrowia i opieki społecznej gorliczanina dr. Mariana Śliwińskiego budowa nowego szpitala w Gorlicach została ostatecznie włączona do planu 5-letniego na lata 1976-1980 i była realizowana przez Jasielskie Przedsiębiorstwo Robót Budowlanych pod kierownictwem mgr. inż. Spiaka, a funkcję kierownika budowy pełnił Czesław Owczarz. Szpital był budowany ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia przy współudziale społecznego Komitetu Budowy Szpitala, który organizował pomoc przy robotach ziemnych i pracach wykończeniowych, mobilizując społeczeństwo ziemi gorlickiej. Jego oficjalne oddanie do użytku nastąpiło w 1980 r., ale ostateczne wykańczanie i uruchamianie 14 oddziałów trwało jeszcze kilka lat.

Gazeta Gorlicka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska