Spółka zawiesiła kursy w odpowiedzi na propozycję burmistrza Bogdana Kosturkiewicza dotyczącą obcięcia dotacji dla RPK na ten rok. Władze przedsiębiorstwa uważają, że jest to niesprawiedliwe, ponieważ większość usług komunikacyjnych w tym roku została już wykonana. Zawieszenie wykonywania kursów miało być formą protestu.
Magistrat, minimalizując negatywne skutki sytuacji, zdecydował się na uruchomienie komunikacji zastępczej. Autobusy zastępcze, oznakowane herbem miasta, kursują w tych samych godzinach i na tych samych trasach co do tej pory RPK. Urzędnicy zapewniają, że będą jeździć, dopóki sytuacja się nie unormuje. Przekonują też, że z autobusów tych mogą korzystać wszyscy, honorowane są ulgi, a także bilety miesięczne.
Opłata za przejazd autobusem zastępczym jest niższa niż w autobusach RPK - 2 zł kosztuje bilet normalny, 1 zł bilet ulgowy. Jest jednakowa na terenie całego miasta (nie ma stref).