Zdaniem przedstawiciela rady tego typu rozwiązania powinny być standardem, przynajmniej na dwóch największych placach zabaw na terenie miasta. Podobne zdanie na ten temat ma radna Łucja Satoła Tokarczyk. - Moim marzeniem jest dostosowanie bocheńskich placów do takich standardów, jakie funkcjonują na zachodzie Europy. Przy placach są tam toalety, ale także bieżąca woda - mówi radna.
Problem został zgłoszony władzom miasta. I wszystko wskazuje na to, że zostanie rozwiązany.
- Już zajmujemy się tym tematem. Przede wszystkim sprawdzamy, czy jest to możliwe do zrealizowania. Jeśli nie będzie żadnych przeciwskazań, toalety i woda pojawią się na placach jak najszybciej - zapewnia Tomasz Przybyło, zastępca burmistrza Bochni.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Gang Olsena napadł na bank ING w Nowym Targu
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy