Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bogdan Zając: Wisła była moim domem

Bartosz Karcz
Bogdan Zając przez siedem lat grał w barwach Wisły Kraków
Bogdan Zając przez siedem lat grał w barwach Wisły Kraków Jacek Kozioł/archiwum
- Moim zdaniem Wisła, bo Wisła - jak w tej piosence kibiców - to ciągle jest potęga! Wiem, że w Krakowie fakt, iż drużyna nie wygrywa, mocno irytuje kibiców. Radzę jednak zachować spokój - powiedział w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Bogdan Zając, były piłkarz Wisły Kraków, a obecnie drugi trener w Górniku Zabrze.

Jak słyszy Pan Wisła Kraków, to jakie myśli przychodzą do głowy?
Wspaniałe wspomnienia. To klub, który zawsze będę głęboko nosił w sercu. To klub, który przez lata był moim domem.

Moment, który wspomina Pan najmilej z czasów swojej gry w Wiśle, to...
Mistrzostwo Polski z 1999 roku. Pamiętam, że gdy przychodziłem do Wisły, która wtedy była w II lidze, dziennikarze pytali mnie, jakie mam marzenia związane z występami w tym klubie. Odpowiedziałem, że chciałbym zostać kiedyś z Wisłą mistrzem Polski. Wtedy gdy przy ul. Reymonta czasami brakowało na przysłowiową wodę mineralną, takie słowa mógł ktoś odebrać jako żart. Jak jednak pokazało życie, warto mieć marzenia. Moje dzięki Wiśle się spełniły.

I teraz, Pan, wiślak, będzie chciał swojemu klubowi zrobić krzywdę razem z Górnikiem.
Takie jest życie. Pracuję w Górniku i staram się to robić jak najlepiej. W niedzielę będę trzymał na ławce kciuki za chłopaków z Zabrza, choć oczywiście będzie to dla mnie wyjątkowe spotkanie.

Chyba nie tylko dla Pana, bo więcej jest w Górniku byłych wiślaków. Jest Adam Nawałka, są Mariuszowie Jop i Magiera.
Są jeszcze Sebastian Leszczak i Olek Kwiek. Każdy z nas w jakimś okresie swojego życia był związany z Wisłą i każdy ma miłe wspomnienia z Reymonta. Teraz jednak pracujemy i gramy dla Górnika, więc jego interes jest najważniejszy. Często zresztą bywa tak, że piłkarz strzela bramkę swojemu byłemu zespołowi, zatem może i tym razem któryś z byłych wiślaków trafi do siatki "Białej Gwiazdy".

Np. Mariusz Jop, o którym było głośno pod koniec poprzedniego sezonu?
Może to być i Mariusz, a w jego przypadku widać, że ciągle jest jednym z najlepszych stoperów w ekstraklasie. Ci, którzy tak go krytykowali, niech teraz zobaczą, jakie Wisła ma problemy na tej pozycji, i niech się zastanowią, czy nie przydałby się jej taki piłkarz jak Jop. To już jednak nie problem Górnika, bo my z Mariusza jesteśmy bardzo zadowoleni.

Spodziewał się Pan przed sezonem, że gdy dojdzie do meczu z Wisłą, będziecie sąsiadami w tabeli?
Patrzę przede wszystkim na Górnika, a nasz cel pozostaje niezmienny - zbierać jak najwięcej punktów. A czy na koniec sezonu zajmiemy ósme, szóste czy czwarte miejsce, to się dopiero okaże.

Zobacz także: Maaskant: w tej chwili Wisła jest najlepsza w Polsce

Obie drużyny ostatnio miały problemy z wygrywaniem. Kto zatem jest faworytem niedzielnego meczu?
Moim zdaniem Wisła, bo Wisła - jak w tej piosence kibiców - to ciągle jest potęga! Wiem, że w Krakowie fakt, iż drużyna nie wygrywa, mocno irytuje kibiców. Radzę jednak zachować spokój, gdyż wbrew krytyce, jaka spływa na Wisłę, nie uważam, że ta drużyna prezentuje się aż tak słabo, jak się o niej mówi. W większości meczów, które Wisła grała w tym sezonie, miała bardzo dobre momenty. Może zabrakło jej trochę skuteczności w spotkaniach z Jagiellonią, Bełchatowem, Koroną czy Śląskiem. Wszystkie te mecze mogła jednak Wisła wygrać, bo tak to wyglądało z gry. I wtedy ocena zespołu byłaby zupełnie inna. Oczywiście krakowianie mają też swoje mankamenty i te będziemy chcieli wykorzystać.

W Wiśle niewielu już jest piłkarzy, z którymi Pan grał.
bracia Brożkowie, których kiedyś wprowadzałem do drużyny. Jest Maciek Żurawski. I oczywiście masażysta, czyli niezniszczalny Zbyszek Woźniak. Miło będzie się z nimi wszystkimi spotkać.

Rodzina komu będzie kibicować?
Oj, będzie konflikt. Synowie, którzy grają w Wiśle w trampkarzach, przyjdą na mecz chyba z dwoma szalikami [śmiech]. Na co dzień gorąco kibicują "Białej Gwieździe". Liczę jednak, że w niedzielę będą trzymać kciuki za tatę. Tak jak reszta rodziny.

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl

60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska