https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bogoniowice. Małe pieski ktoś pozostawił na pewną śmierć na mrozie. Uratowali je policjanci

Paulina Marcinek-Kozioł
Policjanci szukają osoby odpowiedzialnej za porzucenie piesków
Policjanci szukają osoby odpowiedzialnej za porzucenie piesków archiwum KMP Tarnów
Piszczące i wychłodzone pieski zostały znalezione przez policjantów w Bogoniowicach (gm. Ciężkowice). Szczeniaki znajdowały się w tekturowym pudle, które ktoś zostawił na przystanku autobusowym. Mundurowi szukają osoby odpowiedzialnej za porzucenie zwierząt.

FLESZ - Polacy żyją krócej. Co nas zabija?

Kiedy policjanci z Ciężkowic po 21. patrolowali rejon radiowozem ich uwagę przykuło leżące na przystanku autobusowym w pobliżu jednego ze sklepów tekturowe pudełko. Zatrzymali samochód i postanowili sprawdzić podejrzanie wyglądające znalezisko. Po otwarciu okazało się, że w środku znajdują się szczeniaki.

Małe pieski były wtulone w siebie i trzęsły się z zimna ponieważ na zewnątrz był mróz. - Cztery szczeniaki leżały jeden obok drugiego bez jakiegokolwiek przykrycia i były wychłodzone – mówi asp. sztab. Olga Żabińska z KMP w Tarnowie. - Takie zachowanie to skazanie zwierząt na pewną śmierć. Po zmroku na przystanku nie ma ruchu. W dzień byłaby większa szansa na to, że ktoś zauważy pudło i przygarnie te pieski – dodaje.

Policjanci z komisariatu w Ciężkowicach zabrali szczeniakii i przekazali je pod właściwą opiekę. Szukają także osoby odpowiedzialnej za porzucenie zwierzaków. - Rozważamy dwie opcje tego, kto mógł zostawić szczeniaki na przystanku. Pierwsza zakłada, że zrobił to ktoś z miejscowych, druga, że ktoś jadąc przejazdem – wyjaśnia Olga Żabińska.

Osoby, które mogą pomóc mundurowym odnaleźć właściciela piesków, proszone są o kontakt pod nr tel. 14 628 12 22.

Dorota Lewicka z tarnowskiego OTOZ Animals przyznaje, że w regionie przybywa porzuconych psów. W ostatnim czasie pod opiekę inspektoratu trafiły dwa kilkumiesięczne szczeniaki które ktoś wyrzucił w Jadownikach Mokrych. - Jednego niestety nie udało się uratować ze względu na chorobę zakaźną. O życie drugiego walczymy – podkreśla.

Dodaje, że zostawienie czworonogów na przystankach czy w innych miejscach to karygodne zachowanie. Lepiej dotrzeć do organizacji, która zajmuje się znajdywaniem dla nich zastępczych domów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

" Rozważamy dwie opcje tego, kto mógł zostawić szczeniaki na przystanku. Pierwsza zakłada, że zrobił to ktoś z miejscowych, druga, że ktoś jadąc przejazdem – wyjaśnia Olga Żabińska"... o jakże odkrywcze, o jakże... a same się przypadkiem nie przyniosły i zostawiły aby?

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska