Kolejny pieś wyrzucony w centrum Nowego Sącza
Temat, który przedstawiliśmy już dwukrotnie na łamach "Gazety Krakowskiej" mocno oburzył opinię publiczną. Maleńkie sunie udało się uratować przed okrutną śmiercią. Cztery szczeniaki zostały znalezione w reklamówce w koszu na śmieci na ul. Zamenhofa w Nowym Sączu w sierpniu. Ktoś zauważył porzucone zwierzęta i zadzwonił po straż miejską. Psy trafiły pod opiekę schroniska w Nowym Sączu, tylko jedno z rodzeństwa nadal szuka domu. Piesek był w ciężkim stanie. Walczył o życie, ale udało się go uratować.
- Ten temat wzbudza wiele emocji, nie wiem dlaczego ktoś zdecydował się na taki krok. Wystarczyło te maleństwa przynieść do nas do schroniska, a my byśmy się nimi zajęli. Dobrze, że ktoś zareagował na czas - mówiła nam wówczas Joanna Otto, kierownik Schroniska dla bezdomnych zwierząt w Nowym Sączu.
Otto wybrała się wtedy na wizję lokalną na Zamenhofa, powiadomiła wydział sytuacji kryzysowych, dzielnicowego i straż miejską. Okazało się, że przy śmietniku jest monitoring. Przekazała to do sprawdzenia, by znaleźć winnego. Teraz okazuje się, że to nie koniec skandalicznych działań zwyrodnialca, który ponownie dał o sobie znać w minioną niedzielę.
- Jakieś coś wyrzuciło sunię w tym samym miejscu, ale tym razem do kontenera na śmieci. Nie miała szans sama się stamtąd wydostać. Dobrze, że ktoś ją znalazł zanim śmieci wraz z tą bezbronną istotą zostały wywiezione na wysypisko. Sprawę zgłosiliśmy na policję prosząc o zabezpieczenie monitoringu - informuje Schronisko.
Okazuje się, że sunia, która otrzymała imię Pyrka to siostra poprzedniej gromadki znalezionej w śmietniku.
- Dziecko jest wyjątkowo grzeczne, tulaśne i urocze. Tak samo zresztą jak jej siostrzyczka Gala. Serdecznie zapraszamy i prosimy o adopcje Gali i Pyrki. Dziewczynki mają około trzech miesięcy. Gala jest u nas dłużej więc jest już w pełni przygotowana do adopcji - informują pracownicy schroniska w mediach społecznościowych.
Zainteresowani adopcją więcej informacji uzyskają kontaktując się ze Schroniskiem dla bezdomnych zwierząt w Nowym Sączu
Osobie, która porzuciła zwierzęta na pewną śmierć grożą poważne konsekwencje. Odpowiedzialność karna za zabicie lub znęcanie się na zwierzętami wynika z art. 35 ust. 1 i ust. 1a Ustawy o ochronie zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997 roku. Ten, kto dopuszcza się takich przestępstw podlega karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat, a w przypadku działania ze szczególnym okrucieństwem podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat.
- Czarna Młaka w Muszynie. Niezwykły kilkusetletni staw urzeka zwłaszcza jesienią
- Nowoczesny park wodny przy stawach w Starym Sączu hitem wakacji
- Są jak dzieła sztuki ludowej! Piękne wieńce dożynkowe z całej Małopolski
- Przeciągali tira, podnosili auto w Podegrodziu. Był czas na selfie z Pudzianem
- Niezwykły Festiwal Wód Mineralnych. Wystąpił Bednarek i inni. Zdjęcia
- Tak wygląda nowy grobowiec rodziny Koral - twórców „lodowego imperium”
[b]Szpital dla zwierząt stanie przy Psystani. Będą w nim leczone chore i bezdomne psy i koty, które potem trafią do adopcji[b]
