Janusz Kulig i Marian Bublewicz byli sportowcami niezwykłymi. I taki jest również wielicki Memoriał, poświęcony ich pamięci. Imponująca jest nie tylko liczba kierowców, ale i kibiców, którzy czczą w ten sposób pamięć tragicznie zmarłych przed laty rajdowców.
- Sportowa rywalizacja to najlepsza forma uczczenia pamięci naszych zmarłych kolegów - zawsze podkreślają kierowcy rajdowi i wyścigowi, którzy przyjeżdżają na te dwa dni do Wieliczki. - To wyjątkowe upamiętnienie wybitnych i bardzo lubianych gwiazd polskiego sportu motorowego - dodaje Paweł Owczyński, prezes Automobilklubu Krakowskiego, który od lat organizuje Memoriał. A jego dyrektorem jest niezastąpiony Andrzej Borowiczka. Zmagania w Wieliczce to także tradycyjne rozpoczęcie sezonu rajdowego.
W tym roku zgłosiło się 39 zawodników, w tym 15 wystartuje w 1. rundzie rozgrywanego po raz pierwszy Historycznego Rajdowego Pucharu Polski. Walczyć będą przez dwa dni. W sobotę wyruszą na odcinki specjalne w Brzegach (od godz. 11) i Wieliczce (od godz. 19 - OS Wieliczka-Rynek). W niedzielę o godz. 11.50 rozpocznie się Kryterium Wieliczka. Start na al. Solidarności. Listę zgłoszeń otwiera Francuz Bryan Bouffier, wielokrotny mistrz Polski.
Za nim ustawią się m.in. Mariusz Stec, Andrzej Szczepieniec oraz Michał Grudziński i Mateusz Lisowski, a także Maciej Kot, mistrz Polski w... skokach narciarskich. Gdy pierwszy raz wystartował, pokazał się za kierownicą mitsubishi lancera, tym razem zobaczymy go w mocnej subaru imprezie STI.
Krzysztof Hołowczyc i Martin Kaczmarski, goście honorowi imprezy, pochwalą się nową rallycrossową fiestą. W Wieliczce zobaczymy też popularnego „Wiślaka”, czyli Macieja Wisławskiego, a także Michała Kościuszkę. - W przejazdach pokazowych będzie można też zobaczyć oryginał forda sierry cosworth, którym startował Marian Bublewicz, a także parę replik rajdowych aut Janusza Kuliga - informuje dyrektor Borowiczka.