Hokeiści Cracovii źle rozpoczynali dwa pierwsze mecze, szybko tracili bramki. – Dostaliśmy od rywala dobrą nauczkę, musimy z tego wyciągnąć wnioski, potrzebna jest pełna koncentracja od pierwszych sekund spotkania - mówi trener Cracovii Rudolf Rohaczek. - Zawodnicy muszą wyjść na lód zdeterminowani, grać z pasją, z wielkim zaangażowaniem. Musimy bezwzględnie unikać zbędnych kar, w drugim meczu było ich za dużo. Nie zastanawiamy się ile jeszcze meczów trzeba będzie rozegrać z Unią, dla nas liczy się tylko środowa potyczka.
Krakowski szkoleniowiec jest zadowolony z debiutu rosyjskiego hokeisty Pawieła Worobjewa, który zdobył z Unią dwa gole i miał trzy asysty. – Pierwszy mecz był dla niego trudny, bo po raz pierwszy grał z kolegami. W drugim spotkaniu zagrał zdecydowanie lepiej, widać, że ma potencjał – dodaje Rohaczek, który nie zamierza zmienić składów formacji. W tej sytuacji Teddy Da Costa wystąpi ponownie w czwartym ataku.
Do treningów po chorobie wrócił Rafał Radziszewski i on zapewne zacznie mecz w bramce Cracovii, choć w obu meczach z Unią Michael Łuba spisywał się dobrze. Nie wiadomo, co z Adamem Domogałą, który w drugim meczu z Unią otrzymał karę meczu. Cracovia czeka na werdykt Wydziału Gier i Dyscypliny PZHL.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska