Oba zespoły zaliczyły bardzo udaną ostatnią kolejkę. Bruk-Bet niespodziewanie - przede wszystkim jeśli chodzi o rozmiary - rozbił Śląsk na jego terenie. „Nafciarze” z kolei po niezwykle dramatycznym meczu pokonali Wisłę Kraków 4:3 na stadionie przy ul. Reymonta. Obie drużyny pokazały zatem, że mają potencjał w ofensywie, że potrafią strzelać bramki. Oczywiście większe ciśnienie przed tym meczem jest w Niecieczy. W Bruk-Becie nie ma już miejsca na potknięcia. Trzeba wygrywać, żeby odrobić czteropunktową stratę do bezpiecznego miejsca.
Wisła Płock może zagrać na nieco większym luzie, ale to zespół, na który trzeba uważać i to mocno. Ekipa Pavola Stano wygrała trzy ostatnie wyjazdowe mecze! Warto przy tym wspomnieć, że dla szkoleniowca „Nafciarzy” przyjazd do Niecieczy będzie podróżą sentymentalną. Słowak grał przecież w Bruk-Becie Termalice, a później był w sztabie szkoleniowym tego klubu.
Sytuacja kadrowa w ekipie „Słoni” jest dobra. Było co prawda zagrożenie, że może nie zagrać w tym spotkaniu z powodu kontuzji Dawid Kocyła, ale ostatecznie wszystko wskazuje na to, że będzie mógł wystąpić. Nikt też w obu drużynach tym razem nie pauzuje za kartki.
