Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bruk-Bet Termalica Nieciecza. „Słonie” chcą sprawić niespodziankę w Poznaniu

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Po udanej inauguracji ligowej wiosny i pokonaniu 2:1 Jagiellonii Białystok, w sobotę o godz. 20 piłkarzy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza czeka ekstremalnie trudne zadanie. „Słonie” zagrają bowiem na stadionie lidera ekstraklasy Lecha Poznań. Każdy punkt zdobyty w konfrontacji z „Kolejorzem” będzie wielkim sukcesem podopiecznych Radoslava Latala.

O tym, że ekipę Bruk-Betu stać na sprawienie niespodzianki przekonany jest Marcin Grabowski, dzisiaj jeden z podstawowych zawodników beniaminka, a wcześniej przez kilka lat związany z Lechem Poznań.

- To dla mnie ważne spotkanie, bo spędziłem w Akademii Lecha pięć lat - mówi Grabowski. - Do dzisiaj mam tam trochę znajomych i też kibicuję temu zespołowi od dziecka. Dlatego taki mecz jak w sobotę będzie dla mnie ważnym wydarzeniem.

Grabowski docenia siłę Lecha: - Wiadomo, że rywale są podrażnieni remisem w ostatnim meczu z Cracovią, ale my jedziemy tam sprawić niespodziankę, jedziemy po trzy punkty. Zapewne rywale ruszą na nas od pierwszej minuty, ale my też mamy swój pomysł na ten mecz.

Pomysł, pomysłem, ale przed Bruk-Betem bardzo trudne zadanie, bo Lech jest mocno podrażniony wspomnianym remisem z Cracovia. Przypomnijmy, że „Kolejorz” prowadził w tym meczu już 3:1, by dać sobie odebrać zwycięstwo w doliczonym czasie gry. W Poznaniu nie mogą sobie pozwolił na kolejne straty punktów, bo goniące Pogoń Szczecin i Raków Częstochowa konsekwentnie odrabiają straty. Zapowiada się zatem prawdziwa ofensywa Lecha i pozostaje pytanie czy „Słoniom” uda się ją przetrwać?

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska