https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Brzesko. Tarnów. Przez błąd sądu były prezydent unika kary

Paweł Chwał
Wciąż nie wiadomo, kiedy Ryszard Ścigała rozpocznie odsiadkę
Wciąż nie wiadomo, kiedy Ryszard Ścigała rozpocznie odsiadkę Paweł Chwał
Kuriozalna sądowa wpadka spowodowała, że skazany za korupcję były prezydent Tarnowa wciąż nie odbywa kary więzienia. Przyczyny błędu, który odsunął w czasie ostateczną decyzję o terminie odsiadki Ryszarda Ścigały, ustala teraz rzecznik dyscyplinarny Sądu Okręgowego w Tarnowie.

Pod uwagę brane są dwie wersje zdarzeń. Pierwsza, że w sprawie doszło do przewinienia służbowego po stronie sędziego. Druga, że była to zwykła pomyłka o charakterze administracyjnym.

- Nie da się ukryć tego, że cała sytuacja kładzie się cieniem na wymiarze sprawiedliwości i jest wręcz kompromitująca dla sądu - przyznaje sędzia Tomasz Kozioł, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnowie.

Chodzi o postanowienie Sądu Rejonowego w Brzesku, który w lutym nie zgodził się na to, aby odroczyć wykonanie kary dla Ryszarda Ścigały. Ten, przez swoich obrońców, odwołał się od niekorzystnej dla siebie decyzji. Zażalenie rozpatrywał Sąd Okręgowy w Tarnowie. W trakcie posiedzenia okazało się, że postanowienie sądu pierwszej instancji, którym dysponował sędzia w Tarnowie, różni się od tego, które doręczono stronom postępowania i opublikowano w internetowym portalu orzeczeń sądowych. To, które miał sąd, składało się z jednego punktu, a to, do którego odnosili się obrońcy - z dwóch.

- Tak na dobrą sprawę nie wiemy, jakim postanowieniem i czym dysponujemy. Pracuję długo, ale powiem szczerze, że z taką sytuacją mam do czynienia po raz pierwszy - przyznał sędzia Wojciech Zięć, który zmuszony był przerwać posiedzenie.

Do prokuratury nie dotarły na razie wyjaśnienia z sądu.

- Mam nadzieję, że to nieporozumienie zostanie dogłębnie zbadane i wyjaśnione. Sprawie towarzyszy bowiem duże zainteresowanie społeczne - mówi prokurator Małgorzata Cisło. Nowy termin wyznaczono na 16 maja.

Wstępne ustalenia wskazują na to, że pracownik administracyjny brzeskiego sądu - stażysta, zamiast włożyć do akt głównych oryginalne postanowienie, wsadził je do akt podręcznych sędziego. Do akt głównych trafił natomiast przygotowany wcześniej projekt. Omyłki w porę nie wyeliminowano m.in. dlatego, że sędzia referent była na 3-tygodniowym zwolnieniu lekarskim.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Y
Yure
Ta nadzwyczajną kasta robi co chce , ciekawe za ile , ten sędzia powinien iść siedzieć zamiast prezydenta cwaniaczek .
t
to ja
Panie Ziobro proszę sprawdzić kto za tym stoi. To nie winien stażysta , referent czy inny podrzędny urzędnik. Winien mafioso sądowy , który to ustawił.
t
tarnowiaczek
Przecież to ustawka mafii sędziowskiej. Teraz rżną głupa .
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska