https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Brzeszcze: burmistrz Teresa Jankowska zagrożona. Referendum jest pewne

Ewelina Sadko
Teresa Jankowska, burmistrz Brzeszcz, może stracić fotel
Teresa Jankowska, burmistrz Brzeszcz, może stracić fotel fot. archiwum
Cztery tysiące na 21,5 tys. mieszkańców gminy Brzeszcze jest za odwołaniem ze stanowiska Teresy Jankowskiej, burmistrza miasta, oraz rady miejskiej. Zebrane podpisy złożyli właśnie u komisarza wyborczego w Krakowie. Ten sprawdza wiarygodność podpisów, a potem ma ogłosić termin referendum.

Zbieranie podpisów szło szybko. Zaczęto z początkiem czerwca, do referendum wystarczyło 1700 podpisów. Organizatorzy referendum, po zgromadzeniu wymaganej ich liczby, zbierali dalej, by pokazać jak wielkie jest niezadowolenie w gminie.
- Do 19 sierpnia zostanie wydane postanowienie z datą referendum, które odbędzie się najpóźniej siódmego października - mówi Teresa Anna Rak, komisarz wyborczy w Krakowie.

Teresa Jankowska nie zgadza się z wieloma zarzutami, zawartymi we wniosku o przeprowadzenie referendum. - Kiedy dowiedziałam się, że mieszkańcy zbierają podpisy i chcą mojego odwołania, głównym powodem była moja opinia na temat drogi S1, która na ostatecznej liście referendalnej zajęła dopiero 13 miejsce - mówi z goryczą Teresa Jankowska. - Twierdzę, że większość zarzutów z listy organizatorów referendum nie powinna być kierowanych do mnie i rady, bo w większości tych spraw to nie my podejmujemy decyzje - tłumaczy.

Jedną z głównych pretensji mieszkańców do burmistrz, oprócz krytyki zgody na budowę drogi ekspresowej S1 przez tereny kopalni, jest to, że - jak twierdzą - w mieście od lat panuje zapaść kulturalna. - Nie ma zajęć dla dzieci, zawodów, koncertów - mówi Alicja Kacorzyk z Brzeszcz. - Nie ma też miejsc w przedszkolach i żłobkach, za to gmina sprzedaje działki pod kolejne hipermarkety - dodaje.

Teresa Jankowska uważa, że ten argument to wymysł. - Byłam dyrektorką domu kultury w Brzeszczach przez wiele lat i ta płaszczyzna życia społecznego jest dla mnie bardzo ważna, dlatego szczególnie dbam o nią - mówi Jankowska. - Mamy ośrodek, który współpracuje z innymi w kraju i za granicą, organizuje czas dla dzieci i młodzieży, każdy może sprawdzić jego bogatą ofertę - tłumaczy burmistrz.

Mieszkańcy gminy są zdeterminowani i nie chcą już słuchać wyjaśnień Jankowskiej. Burmistrz deklaruje jednak, że jeśli będzie potrzeba, zorganizuje spotkanie z wszystkimi chcącymi rozmawiać.

Argumenty za odwołaniem burmistrz:

Brak działań, aby obniżyć cenę wody i śmieci.
Zaniechanie działań, aby rozbudować kanalizację
Zapaść kulturalna, m.in. likwidacja lokalnej gazety.
Brak dofinansowania dla lokalnego sportu.
Doprowadzenie do degradacji basenu.
Brak w szkołach klas o profilu sportowym.
Brak żłobka i miejsc w przedszkolach.
Olbrzymie koszty administracji urzędu i gminy.
Brak ochrony wewnętrznego rynku handlu.
Pozytywne zaopiniowanie przebiegu drogi S1,co stanowi zagrożenie dla KWK Brzeszcze.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kazek
Mieszkańcy ul. Farackiej - to wy nie wiecie, że ul. Faracka nie jest drogą gminną? Kierujcie swoje żale tam gdzie należy, a nie do Burmistrza. To gmina Jawiszowice i jej radni tak wiele lat temu postanowili.
z
zniesmaczony mieszkaniec
BURMISTRZ jakos mi nie podpadła, ale tych pseudo radnych, w 99% ćwierćinteligentów powinnismy wymienic i to wlasnie teraz. W Wilkowyjach rzadzą madrzejsi ludzie (nawet ci z ławeczki)
f
faracka
komuś się nie podobał, czy był nieprawdą, wyślijcie stróżów prawa, by wytłumaczyli dzieciom, jak bezpiecznie dojśc do autobusu

niezadowoleni ul. farackiej
f
faracka
skąd takie zdłużenie, za co takie wynagrodzenie pracowników, po co ich az tylu
głosujemy na nie, bo nikt nam w niczym nie pomoże
mieszkańcy farackiej
f
faracka
mieszkańcy farackiej pytają po co nam włodarze miasta-dzieci nie mają jak dojśc do przystanku- rowem- brak pasów, pobocza, oświetlenie ulicy dla wybranych, obornik składowany przy 35% na farackiej, sanepid w bialych spodniach- tak ma być, w oborniku padlina i opasłe muchy, domy , okna zamknięte, dzieci w domach, sanepid probek nie pobrał,niech pan złoży obornik w przyszłości obok swojego domu,-gdzie plyty co w zamian w mieście kladziecie puzle- więc tak pani burmistrz traktuje kresy
to nie wszystko- pozdrawiamy- mieszkańcy ul. farackiej
B
Brzeszcz
Ktoś przecież musi za to wszystko zapłacić: bo zupa była niesłona, żona brzydka, sąsiad ma lepszą furę, itp. Odwołamy i się wyładujemy.
W
WACEK
TEN GNÓJ CIĄGNIĘ SIĘ OD TEJ NAJWIĘKSZEJ EKONOMISTKI W PIS NIEJAKIEJ SZYDŁO JĄ TEŻ NALEŻY
WYJE...BAĆ W PRZYSZŁYCH WYBORACH DO SEJMU NIECH IDZIE NA SZCZAW I MIRABELKI
W
WACEK
TEN GNÓJ CIĄGNIĘ SIĘ OD TEJ NAJWIĘKSZEJ EKONOMISTKI W PIS NIEJAKIEJ SZYDŁO JĄ TEŻ NALEŻY
WYJE...BAĆ W PRZYSZŁYCH WYBORACH DO SEJMU NIECH IDZIE NA SZCZAW I MIRABELKI
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska