https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Coraz bliżej referendum w Tymbarku. W czerwcu mieszkańcy zdecydują o dalszym losie wójta Pawła Ptaszka?

Alicja Fałek
Damian Radziak/UG Tymbark
Inicjatorzy referendum w sprawie odwołania wójta gminy Tymbark w powiecie limanowskim złożyli do Krajowego Biura Wyborczego w Nowym Sączu wniosek o zorganizowanie głosowanie. Zebrali ponad tysiąc podpisów. Referendum odbędzie się najprawdopodobniej w czerwcu.

Referendum w Tymbarku możliwe w czerwcu

Maria Ziemba, dyrektor sądeckiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego, potwierdza, że wniosek o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania ze stanowiska wójta gminy Tymbark Pawła Ptaszka, został złożony przez inicjatora referendum. Teraz trwają czynności sprawdzające. Inicjator zadeklarował, że ma zebranych 1077 podpisów, czyli dwukrotnie więcej niż, było potrzeba.

- Musimy sprawdzić każdy podpis wyborców, dwukrotnie. Najpierw jest sprawdzamy czy można odczytać podpis, czy wszystkie odpowiednie pola są powypełniane. Następnie wszystkie dane są wprowadzane do tak zwanego systemu poparcia i tam po prostu weryfikuje, czy ktoś ma prawo, czy czy nie ma prawa poprzeć tą inicjatywę – wyjaśnia procedurę Maria Zięba.

Na to KBW ma 30 dni. Następnie, wydawane jest przez komisarza wyborczego postanowienie o przyjęciu wniosku i zarządzeniu referendum bądź odrzuceniu wniosku.

- Przyjmując tę pierwszą wersję, to artykuł 27 ustawy o referendum lokalnym mówi, że referendum musi się odbyć w dzień wolny od pracy w ciągu 50 dni od dnia opublikowania postanowienia. Więc jakby przeliczyć, to będzie gdzieś połowa czerwca – dodaje dyrektor sądeckiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego.

Zarzuty mieszkańców wobec wójta Tymbarku

Paweł Ptaszek stanowisko wójta piastuje drugą kadencję. Wiele zastrzeżeń względem jego pracy mają przedstawiciele grupy mieszkańców, która chce jego odwołania. Jak podkreślają, wielu mieszkańców zgłaszało swoje niezadowolenie z obecnej sytuacji gminie – zarówno w rozmowach, jak i poprzez konkretne działania.

- To nie jest decyzja jednej osoby – to głos licznych mieszkańców, którzy dostrzegają problemy i chcą zmian. Dlaczego? Powodów jest wiele: problemy z realizacją kluczowych inwestycji, podwyżki podatków obciążające mieszkańców i przedsiębiorców, kontrowersyjne decyzje finansowe dotyczące budynków i infrastruktury, brak dbałości o podstawowe potrzeby społeczności - piszą w mediach społecznościowych inicjatorzy referendum.

Z zarzutami nie zgadza się Paweł Ptaszek, wójt Tymbarku.

- Niespełna rok temu mieszkańcy w drodze wyborów powierzyli mi funkcję wójta gminy na kolejne 5 lat. Przez okres ponad 10 miesięcy od wyborów wspólnie z radą gminy ustaliliśmy priorytety i rozpoczęliśmy szereg inwestycji związanych z modernizacją sieci wodociągowej, budową oczyszczalni, modernizacją przedszkola, budową remizy OSP, budową chodników, ścieżki rowerowej, ronda i wielu innych - broni się.

Zwraca także uwagę, że szacowane koszty przeprowadzenia referendum wynoszą około 50 tys. zł. Koszty te pokrywane są z budżetu gminy. Jego zdaniem mogłyby zostać przeznaczone na inne ważne cele publiczne. Dlatego zaapelował do mieszkańców, by bojkotowali referendum.

Polecany

od 12 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska