https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Brzezinka. Nie brakuje ludzi dobrej woli. Z pomocą pospieszyła im cała wieś

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Trudne chwile w życiu rodziny Kotłowskich pomagają przetrwać sąsiedzi. Kupili im pralkę, przekazali meble, lodówkę i telewizor

Rodzina Kotłowskich z Brzezinki na co dzień żyje bardzo biednie. Mieszka w małym zniszczonym domku, w którym przecieka dach, a na suficie i ścianach jest grzyb. Dwa lata temu pan Krzysztof, głowa rodziny, stracił pracę.

Razem z żoną Moniką byli załamani. Jak utrzymać sześcioosobową rodzinę z czworgiem dzieci w wieku 3, 5, 1o i 12 lat. Na dodatek dwoje starszych dzieci ma lekki stopień niepełnosprawności i wymaga specjalnej opieki.

Dostają pomoc z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, pani Monika otrzymuje alimenty na dwójkę starszych dzieci z pierwszego małżeństwa, ale tak naprawdę ciężkie chwile pozwalają im przetrwać ludzie dobrej woli. – Brak słów, żeby podziękować za to serce, które ludzie nam okazali – mówi Krzysztof Kotłowski.

Sytuacją Kotłowskich Rada Sołecka w Brzezince interesowała się od kilku lat. – Razem z członkami rady odwiedzaliśmy ich przed świętami ze słodyczami dla dzieci – mówi sołtys Andrzej Ryszka. Podobnie było w ub. roku przed świętami Bożego Narodzenia. Wtedy sołtys Ryszka razem z Anną Paszek, członkiem rady, a jednocześnie przewodniczącą grupy charytatywnej przy parafii Matki Boskiej Królowej Polski w Brzezince, doszli do wniosku, że rodzinie Kotłowskich trzeba pomóc bardziej. Poznali ich lepiej i wiedzą, że to porządni ludzie, którym życie się trochę poplątało.

– Sprawą zainteresowaliśmy różne stowarzyszenia i organizacje działające w Brzezince i oczywiście mieszkańców – dodaje Marcin Lichota, inny członek rady sołeckiej.

Do akcji pomocy włączyły się klub sportowy Iskra Brzezinka, Stowarzyszenie Górników, Kółko Rolnicze, Koło Gospodyń Wiejskich i szereg osób prywatnych. W ramach zorganizowanej zbiórki zebrali kwotę, która pozwoliła na zakup nowej pralki automatycznej. To była najpilniejsza potrzeba w tym momencie dla Kotłowskich. Nowe urządzenie stanęło w ich domu na Wielkanoc.

– Przy sześcioosobowej rodzinie pralka to podstawa – cieszy się pani Monika.

Na tym się nie skończyło. Jedna z mieszkanek Brzezinki akurat wymieniała meble i te, których używała, w dobrym stanie, także postanowiła przekazać rodzinie Kotłowskich, a do tego jeszcze telewizor. Jeden z bliższych sąsiadów podarował im lodówkę. – Do tego przeprowadzona została zbiórka odzieży i odzew także był duży. To była odzież używana, ale w bardzo dobrym stanie – zaznacza sołtys.

Z pomocą sołtysa od kwietnia pan Krzysztof dostał także pracę przy tzw. pracach społecznie użytecznych. Pan Krzysztof ma nadzieję, że uda mu się w końcu znaleźć stałą pracę, ale o to jest bardzo ciężko, tym bardziej że ma skończoną tylko podstawówkę. Na razie w najbliższych dniach chce się wziąć za remont domu w środku. Kupił już farby. Chce ocieplić strop i pozbyć się grzyba. Aby faktycznie mogło się to udać, potrzebny jest jednak remont dachu. To zdecydowanie przekracza możliwości Kotłowskich.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska