https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Budowa krakowskiej spalarni śmieci jest już na półmetku [ZDJĘCIA]

Agnieszka Maj
Na terenie przy ul. Giedroycia w Nowej Hucie prawie gotowy jest już główny budynek zakładu, w którym będzie odbywać się spalanie śmieci i produkcja energii. - Prócz tego ma powstać budynek administracyjny, a także gospodarczy, do którego będą trafiać odpady powstałe po zakończeniu procesu spalania - wyjaśnia Piotr Ziętara z Krakowskiego Holdingu Komunalnego, który jest inwestorem spalarni śmieci.

Budowa rozpoczęła się pod koniec listopada ubiegłego roku. Teraz trwają prace związane z wykonywaniem zbrojenia i betonowaniem ścian, montowaniem słupów oraz płyt stropowych.

Zakończono m.in. montaż rusztów i konstrukcji stalowej kotłów. Oprócz tego wykonana została droga dojazdowa do ulicy Giedroycia.

Wczoraj zakończył się pierwszy etap budowy spalarni - montaż kotłów. Pod koniec tego roku zaplanowana jest ich próba ciśnieniowa. Próbne rozruchy zakładu mają trwać od maja do września przyszłego roku, a pozwolenie na użytkowanie inwestor spodziewa się uzyskać 29 września 2015 r.

- Do tej pory żaden termin z harmonogramu nie został przekroczony, wszystko wskazuje więc na to, że zakończymy budowę zgodnie z planem, czyli do końca przyszłego roku - mówi Piotr Ziętara. Gdyby jednak pojawiły się opóźnienia, Kraków może stracić unijną dotację na budowę spalarni, która wynosi ok. 372 mln zł.

Do zakładu dostarczane będą śmieci, z których mieszkańcy wcześniej wyselekcjonują użyteczne surowce wtórne.

W całej Europie obecnie działa prawie 500 spalarni odpadów.

CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
krzemionka
Bo nie widzisz różnicy między paleniem śmieci w domowych warunkach, a w wyspecjalizowanej spalarni posługującej się nowoczesną technologią i filtrami. Może sobie po prostu doczytaj?
Nie mówiąc już o tym, że zaraz nas śmieci zaleją i nie ma już miejsc na nowe wysypiska, taaaaakie ekologiczne.
.
Odpowiednio wysoka temperatura pirolizy ma w założeniu skutkować dopalaniem wszystkich pośrednich składników spalin do czystego CO2. Jak to będzie wyglądać w praktyce to się okaże.
.
Kolego, najpierw trzeba się douczyć, a dopiero będą wykształconym można sobie pozwolić na krytykę.

W skrócie:
Spalanie w domowym piecu CO zasadniczo różni się od pirolizy odpadów w specjalnych piecach, przy odpowiedniej temperaturze. Tym samym skład produktu spalania w obu przypadkach się znacznie do siebie różni.
j
jag
tzn. wysoka temperatura, filtry oraz co dokładnie spalamy. Ponadto unikamy wdzielania gazów cieplarnianych oraz smrodu ze składowisk odpadów. Więcej znajdziesz na stronie www.spalarnia.krakow.pl
K
Krakus
Jeżeli Kraków rzeczywiście ma problem z powietrzem ( ja tego nie czuję ) to budowanie inwestycji takiej jak spalarnia śmieci mimo wszystko wydaje się być dziwne - nawet przy zastosowaniu filtrów i wysokiej temperatury spalania nie chciał bym oddychać dymem z tej spalarni. Co się stanie z popiołem po procesie spalania, gdzie będzie składowany ?
Wygląda na to, że z jednej strony zabrania się mieszkańcom palenia węglem nawet eko-groszkiem w piecach retortowych ( również nowoczesnych ) lub peletem, a z drugiej strony miasto uruchamia spalarnie śmieci z której będzie czerpać zyski.
s
s.
Z segregacją to akurat jest na odwrót, bo do spalarni trafiają śmieci "z niebieskich kubłów", czyli niesegregowane oraz "pozostałe" z segregacji - a więc np. brudne plastiki, odzież, chemia gospodarcza, stare puszki z lakierami, styropian, wszystko, co nie trafia do "żółtego kubła".

Owszem, filtry będą, odfiltrowujące pyły, przez co nie będzie szarego smogu jak z domowych pieców węglowych. Ale co niewidzialnych trucizn będzie szło w powietrze - to dopiero wyjdzie w statystykach chorób i defektów przy narodzinach za kilkadziesiąt lat.
S
Stanisław Kret
Co innego jest spalać śmieci w nowoczesnym obiekcie, starannie przesegregowane i wykorzystywać powstałą energię np. do ogrzewania, niż spalać śmieci w domowym piecyku bez jakiejkolwiek segregacji, filtra czy systemu sprawdzającego ilość emitowanych szkodliwych substancji i zatruwać sąsiadów dookoła... to chyba oczywiste ale widać nie dla wszystkich...
R
Rafał
Jak to jest, że od miesięcy publicznie piętnujemy spalanie śmieci w piecach powodujące smog, pyły PM10 itd a tu nagle za unijne pieniądze powstaje wielka spalarnia???
Ot paradoks taki...
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska