Kraków. W środę około godz. 18 usunięto barierki blokujące przejazd przez ul. Armii Krajowej. Ruch samochodowy wrócił na tę trasę wcześniej, niż planowali to drogowcy (ponowne otwarcie szlaku zapowiadali dopiero na poniedziałek 13 lutego).
Okazało się, że na wyburzanie jednego z wiaduktów kolejowych nad ul. Armii Krajowej nie potrzeba aż tak dużo czasu. Teraz z ulgą odetchnąć mogą kierowcy i pasażerowie komunikacji miejskiej na północy Krakowa.
Od soboty na objazdach w Bronowicach, Krowodrzy i na Azorach tworzyły się wielkie korki, a autobusy miejskie notowały średnio po pół godziny opóźnienia. Jednak to nie koniec utrudnień z powodu modernizacji linii kolejowej Kraków Mydlniki - Kraków Dworzec Towarowy (jej zakończenie planowane jest na połowę 2018 r.).
Ul. Armii Krajowej pozostaje zwężona (ruch dopuszczony jest po jednym pasie w obu kierunkach) do połowy września. Wtedy na ponad tydzień znów zostanie zamknięta dla ruchu.
Bo będą pozostałe wiadukty i nasypy remontować, przebudowywać. Koparki, wywrotki i inny ciężki sprzęt musi jakoś wjeżdżać i wyjeżdżać.
A zamknięcie jeszcze będzie we wrześniu.
D
Derwisz
Ktoś mi wytłumaczy czemu nie otwarto obu pasów w obie strony? Co tu się takiego dzieje, że jest potrzebne zwężenie??? Tego ładniutkiego zieloniutkiego traktorka nie mają gdzie postawić czy coś poważniejszego?