https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Budują bloki w czasie ciszy nocnej? Mieszkańcy się skarżą, straż miejska i nadzór budowlany interweniują

Bartosz Dybała
W rejonie ulicy Banacha powstają kolejne bloki
W rejonie ulicy Banacha powstają kolejne bloki Anna Kaczmarz/Polska Press
Podczas budowy bloków oraz trasy tramwajowej w rejonie ulic Banacha oraz Marczyńskiego ma dochodzić do łamania ciszy nocnej. Mieszkańcy poskarżyli się w tej sprawie do radnego miejskiego Jakuba Koska. Ten złożył interpelację do prezydenta Jacka Majchrowskiego. Okazuje się, że strażnicy miejscy podejmowali kilka interwencji. Kontrole prowadził też nadzór budowlany.

Mieszkańcy nie mogą spać, bo prace budowlane prowadzone są nocą?

- Odkąd zaczęła się budowa bloków, w mieszkaniu nie można spać, otwierać okien - skarżą się krakowianie, mieszkający w rejonie ulic Marczyńskiego oraz Banacha w Krakowie. Czują się, jakby całą dobę przebywali na placu budowy. Mieszkańcy zgłaszają, że prace budowlane prowadzone są również w nocy, co jest dla nich najbardziej uciążliwe.

"W momencie pisania tych słów, o godz. 4, na budowie jednej z firm pracuje żuraw. Wygląda na to, że budowa będzie trwała bez przerwy całą dobę. Huk nie pozwala spać, nie można otwierać okien (większość mieszkań w tej okolicy ma okna tylko na jedną stronę)" - napisał jeden z mieszkańców do radnego miejskiego Jakuba Koska, który zaangażował się w pomoc mieszkańcom - złożył interpelację do prezydenta Krakowa.

Prezydent Jacek Majchrowski (w środku), wiceprezydent Andrzej Kulig (z lewej) i  Piotr Jurczyk, prezes Przedsiębiorstwa Usług Technicznych Intercor (z prawej), podczas wizytacji na placu budowy linii tramwajowej z Krowodrzy Górki do Górki Narodowej.

Kraków. Tramwaj do Górki Narodowej: Urzędnicy zarzucają nam ...

Problem potwierdza straż miejska. Tylko w tym roku w rejonie ulic Marczyńskiego oraz Banacha dopatrzyła się sześciu wykroczeń, polegających na zakłócaniu ciszy nocnej - chodziło właśnie o prowadzenie prac budowlanych. Tak wynika z odpowiedzi na interpelację radnego Koska. Urzędnicy nie precyzują, na budowie której z firm doszło do zakłócania ciszy nocnej. Strażnicy udzielili trzech pouczeń oraz nałożyli tyle samo mandatów karnych.

Straż miejska wylicza, że doszło też do złamania przepisów ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Kontrole skutkowały dwoma pouczeniami, dziewięcioma mandatami karnymi. Sporządzono też dwie notatki "celem skierowania wniosków o ukaranie do sądu". W jednym przypadku Sąd Rejonowy ukarał grzywną osobę, która naruszyła przepisy.

W zgłoszeniach od mieszkańców do radnego Jakuba Koska pojawiła się informacja, że do zakłócania ciszy nocnej dochodzi m.in. na placu budowy firmy Buma. - Nasza budowa osiedla Przestrzenie Banacha została już skontrolowana przez PINB. Kontrola zakończyła się wynikiem pozytywnym, PINB nie stwierdziła żadnych nieprawidłowości. Grupa BUMA nie prowadzi prac budowlanych w godzinach ciszy nocnej - odpowiedziała nam Marta Jastrzębska, specjalista ds. marketingu firmy Buma.

Minął rok od rozpoczęcia budowy linii tramwajowej z Krowodrzy Górki do Górki Narodowej. Z tej okazji plac budowy wizytował prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.

Kraków. Tramwaj do Górki Narodowej: Rozpoczną budowę tunelu ...

Krakowianie z tego rejonu miasta twierdzą, że również na budowie trasy tramwajowej do Górki Narodowej dochodzi do łamania ciszy nocnej. Jan Machowski, rzecznik prasowy Zarządu Inwestycji Miejskich, jednostki, odpowiedzialnej za to zadanie, przekonuje, że prace są prowadzone tylko w godzinach 7-17. - Poza tymi godzinami firmy pracujące na naszym kontrakcie nie prowadzą żadnych robót, nie ma też dostaw materiałów budowlanych. Niedawno, na początku lipca, odbyła się kontrola placu budowy w rejonie ulic Banacha i Słomczyńskiego przez PINB, również dotycząca pracy w porze nocnej. Kontrola nie wykazała uchybień pod tym kątem ze strony naszej inwestycji - przekonuje Machowski.

Jeśli chodzi o zakres prac, aktualnie w tym rejonie realizowane są głównie roboty związane z budową konstrukcji oporowych - stan zaawansowania to 90 proc.

FLESZ - Będą ostrzejsze kary dla pijanych kierowców

od 16 lat
Wideo

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Karol
tak jest jak się sprowadzają ludzie z małych miasteczek do dużego miasta. Nie są przyzwyczajeni do hałasu. To zupelnie tak samo jak miastowi przeprowadzają się na wieś, narzekają , że spać nie mogą, bo koguty pieją , psy szczekają, krowy ryczą, no i ten smród obornika rozrzucanego na polach, nie wspominając o nocnych pracach polowych z użyciem traktorów, kombajnów.

Może tak trzeba wziąść pod uwagę, że pracownicy na budowach nie siedzą na tyłku osiem godzin przed komputerem w klimatyzowanym pomieszczeniu, tylko ciężko pracują fizycznie na wolnym powietrzu.

Przy tak wysokich temperaturach nie da się pracować w ciągu dnia.

Przecież operator żurawia budowlanego to teraz zawód największego ryzyka.

Swoją drogą po przeczytaniu tego artykułu, można wywnioskować, że jakiś pieniacz- zbawiciel, anonimowo w imieniu mieszkańców zgłasza zakłócenia Straży Miejskiej, ta odnotowuje interwencję, ale niewiele może zrobić , bo zakłócanie ciszy nocnej jest na wniosek i potrzebna jest osoba zgłaszająca, a ci nie chcą występować w roli świadków i sprawa się praktycznie zamyka.SM może tylko pouczyć.

Kontrole przeprowadzane przez PINB to jawna kpina. przecież te urzędasy nie pracują na zmiany, a tym bardziej nocą. Jak już ich zmuszą do działania, to pewnie wysyłają powiadomienia do firm, że w dniu takim, a takim, dokonana zostanie kontrola. Dziwne, ale zawsze jak kontrolują to jest cisza jak w kościóle. he,he,he
s
sok z dewotki !
To pewnie kwestia niewłaściwej organizacji pracy. Zawsze można tak pokierować działaniami, żeby w godzinach nocnych raczej prowadzić "cichsze" budowlane prace pomocnicze (przywóz materiałów, wykonanie zbrojenia, przygotowanie placu budowy...). Ale generalnie, niestety mieszkańcy nie mają racji (proszę się nie gniewać, że tak piszę), pomimo tego, że rozumiem znaczną uciążliwość tej sytuacji. Zakłócanie ciszy nocnej jest zwykle interpretowane jako takie przez sąd, gdy ktoś organizuje nocne imprezy rozrywkowe, albo celowo i bez powodu emituje hałas i zakłóca spokój.Tutaj tak nie jest. Wręcz nawet odwrotnie, w niektórych krajach, prowadzenie restauracji, urzędów, a nawet właśnie prowadzenie prac budowlanych, czy też napraw, odbywa się celowo w godzinach nocnych. A przez dzień, podczas uciążliwych upałów, trwa sjesta. Może rozwiązaniem byłoby używanie przez mieszkańców stoperów do uszu, żeby móc jakoś przetrwać ten najgorszy okres sąsiedniej budowy. Oby nie było gorzej, gdy zaczną na budowie emitować zapachy od lepiku, albo pył.
N
Niedaś
Czyli nie ma problemu. Mieszkańcy sobie trochę wymyślili. Straż Miejska też nie wie komu dawała mandaty...
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska