O jeden etat miałaby zostać powiększona Straż Miejska (do tej pory dwóch strażników). Zaplanowano również etat jeszcze jednego radcy prawnego. Reorganizacja czeka dotychczasowe Biuro Rady Miejskiej i Promocji, które dotąd liczyło trzy etaty. Po zmianach ma zostać rozdzielone na Biuro Rady oraz Biuro Promocji, Kultury, Zdrowia i Sportu. W sumie ma w nich pracować pięć osób.
Planowane zmiany już spotkały się z reakcją ze strony niektórych radnych. Paweł Sroga zdążył złożyć w tej sprawie interpelację. Ci, z którymi rozmawialiśmy, przekonują, że nic o tych planach nie wiedzieli. - Burmistrz nie ma obowiązku nas o tym informować, bo to jest jego kompetencja, ale uważam, że powinniśmy o takich sprawach wiedzieć, gdyż to rodzi konsekwencje dla budżetu - mówi Mateusz Gajda. Zwraca wprawdzie uwagę, że w projekcie budżetu na rok 2018 nie widać wzrostu zatrudnienia: wydatki na wynagrodzenia w urzędzie są praktycznie na tym samym poziomie. Zaraz jednak dodaje: - Mając na uwadze to, co stało się w oświacie w ostatnim roku, można śmiało powiedzieć, że zostanie to pozabierane z innych działów, a później powie się Radzie, że brakuje pieniędzy na wszystko.
Krzysztof Wojtusik, przewodniczący Rady Miejskiej nie ukrywa, że jest zaskoczony reorganizacją Biura Rady. - Nikt mnie o tym nie uprzedził, ani nie pytał o zdanie. Gdyby nie to, że już zetknąłem się z pytaniami w tej kwestii, nawet bym o planowanych zmianach nie wiedział. Według mnie dotychczasowa formuła funkcjonowania Biura Rady sprawdzała się doskonale - przekonuje.
Tymczasem zastępca burmistrza Iwona Latowska zastrzega, że grudniowe zarządzenie nie oznacza zwiększenia liczby etatów, a jedynie pozwala na takie rozwiązanie w przyszłości. - Chcę przypomnieć, że w roku 2015 wydaliśmy zarządzenie, które zmniejszyło liczbę urzędowych etatów prawie o dziewięć. I nie stało się to z dnia na dzień, tylko był to proces, który trwał kilka miesięcy. Teraz też nie ogłosiliśmy jeszcze konkursu na żadne stanowisko - mówi.
Takich ogłoszeń należy się jednak spodziewać. Iwona Latowska tłumaczy, że gmina na pewno będzie potrzebowała informatyka, gdyż jedna z osób, która zajmowała się tym do tej pory, przeszła na inne stanowisko, a druga będzie dłuższy czas nieobecna z powodu choroby. Nowy informatyk byłby zatrudniony właśnie w zreorganizowanym Biurze Promocji.
Koniecznością jest - jej zdaniem - zatrudnienie również jeszcze jednego radcy prawnego. - Jesteśmy dużą gminą i jeden radca nie wystarcza. Przy ich standardach etat oznacza obecność w urzędzie 2-3 razy w tygodniu. A mamy wiele spraw sądowych: dotyczących eksmisji, niezapłaconych podatków itp. Mamy też obowiązek zapewnienia obsługi prawnej dla dyrektorów szkół - przekonuje.
W przypadku Straży Miejskiej usłyszeliśmy, że zwiększenie liczby etatów jest na razie tylko furtką, z której gmina może, ale nie musi skorzystać.
KONIECZNIE ZOBACZCIE:
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie? - odcinek 6
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto