https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Burza wokół zaległych wypłat dla piłkarzy Wisły. Mączyński złożył deklarację: Zostaję w Krakowie

(krzyk)
Krzysztof Mączyński
Krzysztof Mączyński Bartek Syta
Wisła Kraków po raz pierwszy publicznie przyznała, że zalega z wypłatami dla swoich zawodników. „Ostatnie przelewy z Klubu dotarły do wszystkich piłkarzy pod koniec kwietnia” - napisało w czwartek Biuro Prasowe Wisły Kraków SA na oficjalnej stronie internetowej.

To stwierdzenie jest reakcją na wywiad, jakiego Sebastianowi Staszewskiemu udzielił podczas zgrupowania kadry Krzysztof Mączyński. Reprezentant Polski pojechał do Warszawy już w ubiegłym tygodniu, jako jedyny z piłkarzy występujących na co dzień w naszej ekstraklasie.

„Nie będę nikogo okłamywał… Jeśli chodzi o moją osobę to ostatnią pensję otrzymałem za luty. Premię chyba też. Być może jest więc coś o czym nie wiem” - cytuje strona sport.pl Mączyńskiego. To zdanie wywołało burzę.

„Nieprawdziwa jest wypowiedź zawodnika, jakoby „ostatnią pensję otrzymał w lutym”. Ostatnie przelewy z Klubu dotarły do wszystkich piłkarzy pod koniec kwietnia. Dodatkowo Drużynie został przedstawiony szczegółowy harmonogram spłat ostatnich zaległości” - tej treści riposta znalazła się wkrótce potem na stronie Wisły.

Nieporozumienie dotyczyło sformułowania „w lutym” zamiast „za luty”. Stąd reakcja Mączyńskiego na Twitterze dwoma wpisami:

Nadal niejasne jest natomiast stwierdzenie autorstwa Mączyńskiego: „Reszta się zgadza”. Chodzi zapewne o to, że de facto wszystko, o czym piłkarz mówi w wywiadzie, jest prawdą. A to oznacza, że z pieniędzmi na wypłaty było w ostatnich miesiącach przy Reymonta krucho. I można domniemywać, że kwietniowa wypłata, o której informuje Wisła, dotyczyła zaległości "za luty".

Wkrótce potem tę wersję potwierdził Staszewski:

„My, starsi piłkarze, możemy utrzymać swoje rodziny, mamy coś odłożone. Ale młodzi chłopcy, którzy nie otrzymują trzech kolejnych pensji, wpadają w kłopoty, zaczyna tych pieniążków brakować” - mówi w dalszej części wywiadu Mączyński Staszewskiemu. Dodaje także, że dostał zadowalającą go ofertę ze Slavii Praga (pisaliśmy o tym tutaj), ale klub ją odrzucił (nieoficjalnie mówi się o 500 tys. euro).

Nie wszyscy kibice podeszli do słów Mączyńskiego ze zrozumieniem. Zapewne dlatego, polemizując z nimi na Twitterze, zamieścił kolejny, tym razem jednoznaczny wpis z deklaracją:

Pod wywiadem została podana informacja, że zaległości wobec piłkarzy zgodnie z obietnicą zarządu zostaną rozliczone do 10 czerwca. Pisaliśmy o tym już pod koniec maja w tym miejscu: Wisła podpisuje kontrakty

Ambicją krakowskiego klubu jest spłacenie wszystkich zaległości przed rozpoczęciem nowego sezonu ekstraklasy, a więc do połowy lipca.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pegaz
czas na pytania. Jakie są długi i w jaki sposób wygląda zarządzanie finansami klubu. To nie jest prywatna zabawka bandy gówniarzy w kominiarkach, tylko klub wszystkich krakowian. Dość ściemniania. Skończy się jak w Ruchu.
k
krakus
A JA PYTAM,CZY TA SWITA PREZESOW DORADCOW,DYREKTOROW TEZ NIE DOSTAJE KASY.....TEN KLUB TO JEDNA WIEWLKA SCIEMA.....NAJBRZYDSZY STADION KOSZTOWAL KROCIE I TAK DALELJ,... w Europie kluby placa ale poziom ......
n
nie bój żaby ....
taki sam los czeka przyhotelowe pastwisko.
v
val
Brawo Panie Mączyński. Zawsze lepsza najgorsza prawda niż najlepsze kłamstwo. Na kłamstwie jeszcze nikt, nigdy, niczego nie zbudował. Nie zbuduje się też Wielkiej Wisły Kraków. Brawo!
N
Nienormalny81
To samo było w Chorzowie, niby dostawali kasę fałszowanie dokumentów do PZPN. A teraz lecą do okręgowej ligi, za dwa sezony rzeka też tam będzie!!!!!
J
Juri
Wypłata zaległych premii tylko za co....
Po w miarę udanym sezonie bardzo niefortunna wypowiedź zawodnika.
To trochę tak jakby przed meczem kadry ktoś z zarządu napisał " Krzysiek biega całkiem sporo ale lewej nogi nie ma wcale, głowa gra raczej przeciętnie, coś tam walczy ale kreacja raczej słaba bo i asyst nie wiele, no a bramki, tych jak na lekarstwo... jak już strzeli to raczej Panu Bogu w okno. Jesteśmy zaskoczeni powołaniem... "
Więc Krzychu myśl zanim autoryzujesz wywiad!
R
Rudy z Budy
Tak jak wszyscy Kopacze tak tez i ci z Wisły sa oszustami i manipulantami. Pieniadze należą sie za prace a nie za udawanie ze sie pracuje. Miernota Kopaczy nie powinna byc opłacana, wrecz odwrotnie, to Kopacze powinni. placic za mozliwosc uczestniczenia w zyciu społeczno-politycznym.
e
ed
pewnie opchną "tereny" i Wiselka poplynie!
M
Mirror
Piłkarze Wisły zalegają z wygrywaniem.
b
beg
i darmowe prezenty od sponsorów. a reszta ma ogon podkulić i zap..lać bo wyleci z roboty i jeszcze dostanie od prawników. biznes po polsku po prostu.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska