Wymieniona trójka rozegrała cały mecz. Starzyński, który w Wiśle przez ostatnie tygodnie zaliczał tylko sporadyczne wejścia z ławki rezerwowych, nie jest w optymalnej formie. Miał ogromną ochotę do gry, pokazał kilka udanych akcji i nie miał istotnych strat, lecz w niektórych pojedynkach fizycznych wyraźnie ustępował rywalom z Finlandii i zabrakło z jego strony podania otwierającego kolegom drogę do bramki.
Hoyo-Kowalski, ostatnio głównie rezerwowy w II-ligowym Hutniku Kraków, popełnił ogromny błąd przy stanie 0:1. Próbując w 44. minucie oddać piłkę do partnera jako ostatni ze stoperów zagrał ją na nogę rywala, który popędził na bramkę. Finom nie udało się zdobyć gola, bo Jakub Ojrzyński sfaulował jednego z nich, co skończyło się rzutem karnym. Polski golkiper wybił piłkę po strzale Niklasa Pyyhtii i wydawało się, że Hoyo-Kowalskiemu upiekł się fatalny kiks sprzed chwili. Nic z tych rzeczy, bo wybicie piłki po karnym za linię końcową oznaczało rzut rożny, a właśnie po jego wykonaniu Finowie po raz drugi skierowali piłkę do siatki.
Przegrywający Polacy wzięli się po przerwie ostro do pracy, czego efektem był faul na Mariuszu Fornalczyku w polu karnym. Jedenastkę wykonywał Buksa i choć bramkarz wyczuł jego intencje, piłka po rękawicy wślizgnęła się do bramki. 1:2 i nadzieje Biało-Czerwonych na wyrównanie stały się bardzo realne. Trud zniweczył błąd w ustawieniu obrońców, którzy dopuścili do sytuacji, w której sam na sam z Ojrzyńskim znalazł się Henri Salomaa.
Mogło to nastąpić znacznie wcześniej, lecz bardzo skuteczna okazała się interwencja Hoyo-Kowalskiego z 59. minuty, kiedy to na spółkę z Ojrzyńskim w ostatniej chwili zagrodził piłce drogę do bramki.

Magazyn GOL 24 Ekstra - Zaskakujący finisz Ekstraklasy
Buksa, obecnie napastnik Genoi, który zdobył gola w młodzieżowej kadrze po trzyletniej przerwie, poza dobrze wykonanym karnym wyróżnił się jeszcze tylko jednym celnym, aczkolwiek niegroźnym strzałem. Więcej kłopotów ze złapaniem piłki miał Hemmo Riihimäki po późniejszym uderzeniu Starzyńskiego, lecz ono także było skierowane w środek bramki.
Prowadzona przez Mariusza Rumaka reprezentacja Polski do lat 19 poniosła więc porażkę w inauguracyjnym meczu I rundy eliminacji Euro (grupa 5), a w najbliższych dniach czekają ją jeszcze mecze z Maltą (9 października, godz. 15.30, Swarzędz) i Ukrainą (12 października, godz. 13, Grodzisk Wielkopolski).
Polska - Finlandia 1:3 (0:2)
Bramki: 0:1 Terho 21, 0:2 Hyryläinen 45, 1:2 Buksa 67 karny, 1:3 Salomaa 87.
Polska: Ojrzyński - Marczuk, Mosór, Hoyo-Kowalski, Bieroński, Błachewicz - Włodarczyk (61 Fornalczyk), Kisiel (72 Neugebauer), Urbański, Starzyński - Buksa.
- Wędkarstwo to męski sport? Nieprawda! One łowią piękne ryby i chwalą się tym w sieci
- Siatkarze reprezentacji Polski, jakich nie znacie: na plaży, w wannie, na strzelnicy
- Błotne piekło w Kryspinowie! Ekstremalne warunki podczas Runmageddonu
- Kraków. Wszystkie kluby piłkarskie [ZDJĘCIA]
- Piękne żony i dziewczyny siatkarzy na podium! Pierwsza taka dekoracja. Galeria zdjęć!
- Transfery byłych piłkarzy Wisły. Sezon 2021/22