CZYTAJ też:
Jeśli Koronę weźmie Burdenski to i ... Smuda
ZOBACZ też:
Krótkie wakacje polskich skoczków po zawodach w Planicy. Kot: Trener dał nam tylko tydzień wolnego, ale może to i dobrze
O tym, że klub jest szykowany dla kolejnego inwestora można było podejrzewać już w ubiegłym tygodniu, gdy radni uchylili zgodę na sprzedaż Korony Senegalczykom.
Tym razem klubem jest zainteresowany niemiecki inwestor, Dieter Burdenski, były reprezentant Niemiec. Chce on kupić 72 procent udziałów, a miasto zachowa 28 procent.
Prezydent Kielc, Wojciech Lubawski, nie chce komentować tych informacji. – Ludzie wiedzą więcej ode mnie. Ja nic nie wiem – mówi.
Radni jednak potwierdzają, że na czwartek ma być zwołana sesja Rady Miasta w tej sprawie. – Tak, dostałem dzisiaj telefon z Biura Rady z informacją, że w czwartek ma być sesja nadzwyczajna w sprawie Korony Kielce – mówi radny Witold Borowiec.
Prezes Korony Kielce Marek Paprocki nie chce wypowiadać się w sprawie potencjalnego inwestora klubu.
O inwestorze decyduje właściciel klubu, a właścicielem Korony jest miasto Kielce. Proszę pytać w magistracie na temat sprzedaży Korony - mówi prezes Paprocki.
Miasto Kielce jest właścicielem 100 procent akcji Korony od 2008 roku. Występujący w tym przypadku w roli właściciela klubu prezydent Kielc Wojciech Lubawski chce sprzedać klub od kilku lat, ale na razie to się nie udało. A Koronę chcieli już kupić między innymi były właściciel Widzewa Andrzej Grajewski, Marek Citko i Jakub Meresiński, włoski klub AS Roma, fundusz inwestycyjny z kapitałem szwajcarsko-niemieckim, a ostatnio Senegalczycy.
Dieter Burdenski to były znany niemiecki piłkarz występujący na pozycji bramkarza. 12 razy wystąpił w reprezentacji Niemiec. Przez niemal całą karierę klubową związany z Werderem Brema. Urodził się 26 listopada 1950 roku w Bremie.
W niemieckiej ekstraklasie zadebiutował jako gracz Schalke 5 grudnia 1970 roku w zremisowanym 0:0 pojedynku z Werderem Brema. Potem rok grał w Arminii Bielefeld i w 1972 roku znalazł się w Werderze Brema. Z tym klubem w 1983, 1985 i w 1986 roku Burdenski wywalczył wicemistrzostwo Republiki Federalnej Niemiec. W sezonie 1987/1988 stracił miejsce w składzie. Już jako rezerwowy w 1988 roku zdobył z zespołem mistrzostwo Republiki Federalnej Niemiec. W Werderze spędził 16 lat. W 1988 roku odszedł do szwedzkiego AIK Solna. Zagrał tam w lidze jeden raz. W latach 1990–1991 bronił barw holenderskiego Vitesse Arnhem. W 1991 roku zakończył karierę.
Kim jest kupiec Korony? To legenda niemieckiej piłki
W reprezentacji Republiki Federalnej Niemiec Burdenski zadebiutował 8 czerwca 1977 roku w wygranym 2:0 towarzyskim meczu z Urugwajem. W 1978 roku został powołany do kadry na Mistrzostwa Świata ale nie zagrał na nich w żadnym pojedynku,był rezerwowym. W 1984 roku był uczestnikiem Mistrzostw Europy, cały turniej był rezerwowym. W sumie w latach 1977–1984 w drużynie narodowej rozegrał 12 spotkań. Mało, ale rywali miał wielkich. Najpierw Seppa Maiera, a potem Haralda Schumachera. Jeden i drugi uważani za jednych z najlepszych w historii piłki nożnej.
W latach 1997–2005 Burdenski był trenerem bramkarzy w Werderze Brema. Na boisko wrócił na chwilę w lutym 2002 roku – jako 51-latek – zagrał w jednym meczu rezerw klubu z Bremy w trzeciej lidze przeciwko Chemnitzer. Puścił w tym meczu trzy bramki.
Piłka nożna jest od pokoleń treścią życia rodziny Burdenski. Ojciec Dietera Burdenskiego - Herbet Burdenski to znany niemiecki piłkarz związany ze słynnym klubem Schalke 04. Z tym zespołem zdobył mistrzostwa Niemiec w 1940 i 1942 roku. Po wojnie był nauczycielem sportowym w Bremie i kiedy wznowiono rozgrywki ligowe, podpisał kontrakt z Werderem. 22 listopada 1950 zdobył pierwszą bramkę w barwach reprezentacji Niemiec przeciwko Szwajcarii w Stuttgarcie. Popularnie zwany jako"‘Budde" piłkarz rozegrał 5 spotkań w narodowych barwach. Po zakończeniu kariery piłkarskiej Burdenski postanowił, że będzie pracował jako trener. Najpierw znalazł zatrudnienie w Rot-Weiß Essen, następnie pracował w takich klubach jak Borussia Dortmund, Werder Brema, MSV Duisburg czy Westfalia Herne. Aż do dnia śmierci, Burdenski był w zarządzie Schalke. Herbert Burdenski urodził się 19 maja 1922 w Gelsenkirchen – zmarł 15 września 2001 roku.
Piłkarzem jest również wnuk Herberta, syn Dietera - Fabian Burdenski. Jego talent i sława na razie nie umywają się jednak do tego co dokonali słynni ojciec i dziadek. W Polsce głośno zrobiło się o Fabianie w 2013 roku kiedy 21-letniego wtedy pomocnika sprowadził do Wisły Kraków ówczesny trener tej drużyny Franciszek Smuda. Piłkarz przyszedł z drużyny niemieckiej IV ligi Magdeburga. W Wiśle zagrał zaledwie 146 minut. Oceniono go jako transferowy niewypał. Głośno mówiono, że podpisał kontrakt tylko dzięki przyjaźni ojca z Franciszkiem Smudą.
Na talencie Fabiana chyba się jednak w Krakowie za bardzo nie poznano, bo dziś jest nadal zawodowym piłkarzem. Obecnie Fabian Burdenski, urodzony 23 września 1991 roku gra jako pomocnik w zespole FSV Franfurkt. To jeden z najstarszych niemieckich klubów - został założony w 1899 roku. Obecnie drużyna występuje w III lidze. FSV Frankfurt największe sukcesy odnosił ponad 20 lat temu - był mistrzem Niemiec w latach 1986, 1995 i 1998.
Znajomość Dietera Burdenskiego z byłym selekcjonerem reprezentacji Polski nie jest od lat tajemnicą. Smuda wielokrotnie opowiadał o tym w wywiadach. To Burdenski pomagać Smudzie w przekonywaniu do gry w reprezentacji Polski Sebastiana Boenischa, piłkarza o polskich korzeniach. Burdenski współpracował też ze Smudą gdy ten pracował jako trener Lecha Poznań. Przeprowadził nawet trening z bramkarzami poznańskiej drużyny.
Jeśli Burdenski, który ma swoją firmę menadżerską, szkółkę piłkarską i sklep sportowy kupi Koronę niemal pewne wydaje się, że do Kielc trafi również Franciszek Smuda.