22-letniego piłkarza sprowadził do Dunajskiej Stredy trener Adrian Gula - który prowadził Gruszkowskiego w Wiśle, a obecnie jest szkoleniowcem ekipy DAC. Wychowanek Turbacza Mszana Dolna debiut w słowackiej ekstraklasie dostał 20 sierpnia. Króciutki debiut. Potem były występy po kilkanaście minut.
W niedzielę Gruszkowski wystąpił piąty raz w słowackiej ekstraklasie. Wszedł na plac w 67 minucie, zastępując kontuzjowanego Mateja Trusę. DAC wygrywał wtedy 2:0. No i w 75 minucie Polak strzelił gola trzeciego - w zamieszaniu w polu karnym, soczystym uderzeniem z 10 metrów pod poprzeczkę. Zobaczcie zresztą tę bramkę w skrócie wideo z meczu.
DAC nie miał jednak komfortowej końcówki spotkania. Przy pierwszym golu dla ekipy z Podbrezovej Gruszkowski chyba mógł mocniej przeciwstwić się Ridwanowi Sanusiemu, który po chwili oddał efektowny, celny strzał. Goście potem zdołali jeszcze trafić na 3:2, ale ekipa z Dunajskiej Stredy utrzymała zwycięstwo.
W zespole DAC 90-minutowy występ zaliczył jeden z jej filarów, Milan Dimun, nam znany jako zawodnik Cracovii. W drużynie Żeleziarne Podbrezova do 58 minuty grał natomiast były gracz dwóch krakowskich klubów - Hutnika i Garbarni, Mark Assinor. On wejście do słowackiej ekstraklasy ma naprawdę fajne, bo po siedmiu występach może pochwalić się trzema golami i trzema asystami.
