https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

CBA sprawdza przetargi w Podegrodziu. Wygrywały je firmy krewnych radnych

Alicja Fałek
Budowa przedszkola, żłobka i biblioteki w Podegrodziu przez firmę Gród kosztowała ponad 6,7 mln zł.
Budowa przedszkola, żłobka i biblioteki w Podegrodziu przez firmę Gród kosztowała ponad 6,7 mln zł. Fot. Jerzy Cebula
W ciągu ostatnich czterech lat firmy rodziców radnego Czopa wygrały przetargi na 10 mln zł. Sławomir Czop: To element przedwyborczej manipulacji, która ma mnie zdyskredytować. Czy firmy rodzin radnych powinny startować w gminnych przetargach? Wyraź swoje zdanie na forum pod artykułem.

Centralne Biuro Antykorupcyjne sprawdza gminne przetargi w Podegrodziu, które wygrywały firmy należące do krewnych radnych - Sławomira Czopa i Stefana Śledzia. Obaj zasiadają w gminnych komisjach: budżetowej i rewizyjnej.

- Prowadzimy na razie analizę. Weryfikujemy otrzymane informacje. Nie są to czynności kontrolne ani procesowe - zastrzega Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy CBA. - Dopiero wynik tych analiz zdecyduje o ewentualnych dalszych krokach. Na tym etapie nie przesądzamy, czy doszło do złamania lub naruszenia prawa.

Sprawę nagłośniła telewizja TTV, która wyemitowała materiał zatytułowany "Nepotyzm w gminie Podegrodzie". Anonimowy informator wskazuje, że firmy należące do ojca i matki radnego Sławomira Czopa w ostatnich czterech latach wygrały gminne przetargi na prawie 10 mln zł. Najdroższa była budowa gminnego żłobka, przedszkola i biblioteki (6,7 mln zł). Firma należąca do brata radnego Stefana Śledzia wykonała dla gminy prace za prawie 1,5 mln zł.

Autor donosu podkreśla, że obaj radni jako członkowie komisji rewizyjnej mają w swoich obowiązkach kontrolę gminnych przetargów, a więc również prac wykonywanych przez krewnych.

Małgorzata Gromala, wójt Podegrodzia, zapewnia, że w gminie nie doszło do żadnych nieprawidłowości. - Potwierdziły to wielokrotnie przeprowadzane kontrole uprawnionych do tego instytucji - zaznacza wójt Gromala. - We wszystkich naszych przetargach ustalane są obiektywne kryteria wyboru ofert, a najczęściej jest nim cena.

Jak podkreśla, materiały dotyczące przetargów są publikowane na stronach internetowych gminy, a otwarcie ofert następuje zawsze publicznie w obecności startujących wykonawców. Twierdzenie, że większość gminnych przetargów wygrywają firmy osób spokrewnionych z radnymi, uważa za nieprawdziwe. Przedsiębiorstwa należące do rodziców radnego Czopa w 2012 roku wygrały bowiem 4 z 27 przeprowadzonych, w 2012 - 2 z 22, a w obecnym - 1 z 24.

Sławomir Czop przekonuje, że jego pokrewieństwa z właścicielami firm wykonujących kilka gminnych inwestycji nie można traktować w kategoriach nadużycia czy nieprawidłowości.

- Jako radny nie mam wpływu na wynik postępowania przetargowego. Sugerowanie tego przed wyborami samorządowymi odbieram jako manipulację, bijącą we mnie jako kandydata na radnego i w inne osoby aktualnie zarządzające gminą - podkreśla Czop.

Radny Stefan Śledź używa znacznie mocniejszych słów. - To pomówienie i szkalowanie na potrzebę chwili. Stoją za tym osoby związane z poprzednią władzą w gminie - zauważa Śledź. - Funkcję radnego sprawuję od ośmiu lat. Obydwie firmy jeszcze za poprzedniego wójta wygrywały gminne przetargi. Dlaczego więc teraz sugeruje się nam nieprawidłowości? - pyta oburzony.

Prawnik komentuje. Mirosław Chrapusta, dyrektor Wydziału Prawnego i Nadzoru Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie:
W sprawie wygranych przetargów z udziałem krewnych radnych gminy Podegrodzie mogę się wypowiedzieć jedynie jako radca prawny, a nie jako organ kontrolujący. Moim zdaniem, sam fakt członkostwa radnego w komisji budżetowej czy rewizyjnej nie może wykluczyć udziału w postępowaniu przetargowym firm należących do jego krewnych. Pod względem formalnym i prawnym nie jest to zabronione. W przeciwnym razie większość lokalnych firm na starcie byłaby wykluczona, ponieważ w małych miejscowościach powiązania rodzinne z radnymi są bardzo częste.

Inaczej sprawa wyglądałaby, gdyby radny spokrewniony z właścicielem firmy startującej w przetargu był członkiem komisji przetargowej. Wtedy moglibyśmy mówić o nieprawidłowościach. Jeśli w Podegrodziu tak nie było, to nie wydaje mi się, żeby doszło tam do złamania prawa.

Zdaję sobie sprawę, że są osoby, którym nie podoba się wygrywanie przetargów przez firmy krewnych radnych czy pracowników urzędów, ale nie podejmę się oceniać, czy jest to etyczne, czy nie. Na pewno nie jest niezgodne z prawem.

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Młody
Pan Sławomir Czop i jego rodzina, są jednymi z najporządniejszych i najuczciwszych ludzi jakich znam. Całe te irracjonalne donosy, to reakcje tonącego, który łapie się największej nawet głupoty i największego kłamstwa. Jednego tylko pojąć nie mogę-jak ktoś mający chociaż trochę rozumu w głowie może wierzyć w takie brednie.
s
sadeczanin
A były wójt Łatka jak za swojej kadencji całej swojej rodzinie za gminne pieniadze mieszkania w centrum krakowa kupowal to bylo dobrze? Albo jak Zespół Szkół Zawodowych ( Rolnik ) z niewiadomych przyczyn tuż po obieciu stanowiska przez Bożene Mynarek, przerwał nabroy uczniów ze niby szkoła była do likwidacji, a nikt normalny nie likwidowal by szkoly jedynej dla tylu miejscowosci ze wspaniala i wykwaliwikowana karda nauczycielska. Cała ta gmina to jeden wielki przekret.
o
obserwator
zgadzam się z tą opinią w 150%.
g
gość
I kto by pomyślał, że ktoś kto posiada pewien stopień inteligencji ( wyż. studia) potrafi tak się wmanewrować w "gnojowisko". To wstyd, że nie mając niezbitych dowodów na swoją rację, to się zasłaniają ukrywaniem twarzy rzekomo dla własnego bezpieczeństwa,nie potrafią być ludźmi z zasadami. Wstyd powinien wystąpić na ich twarzach ,bo ludzie wiedzą co to za jedni. Po co to Wam było?
g
gostek
Proces??? Wezwanie wieczorem-rozprawa rano.My mieszkańcy czekamy na konkrety odnośnie kontroli CBA a takie procesy mają minimalne znaczenie w ujawnieniu całej prawdy.Ktoś kto wygrywa bitwę nie może mówić,że wygrał wojnę!!
o
obserwator
pierwszy proces się już odbył. więcej na temat wyroku na malgorzatagromala.pl
s
stopka
Zainteresowany mieszkaniec ma rację. Pani Redaktor, jeżeli macie dane informatora, który jest w całej sprawie intrygantem, to ujawnić. Powinien ponieść karę za pomówienia, a na pewno powinien odczuć to w swojej społeczności i być przykładem dla innych, iż taka postawa należy do mocno nagannych. Kłamstwo ma krótkie nogi, a jeszcze w takim wydaniu.
z
zainteresowany mieszkaniec
A kiedy dziennikarze ujawnią oficjalnie informatora - donosiciela w całej tej sprawie? Przecież w społeczności Podegrodzia aż huczy, bo wszyscy słyszeli co to za pani i o jakiej przeszłości. Jeżeli ktoś w ten sposób próbuje zainteresować społeczeństwo sprawą, a w tym konkretnym przypadku całą Polskę, to powinien mieć odwagę stanąć przed kamerą a nie ukrywać się za zasłoną. No a może ta pani myślała, że jest świadkiem "koronnym"? Ponadto cała sprawa miała być jakąś aferą a tu okazuje się, że wszystko odbywa się z godnie z przepisami a cba tylko weryfikuje otrzymane donosy, a wszystko to w jednym czasie - na kilka dni przed wyborami czyli w wiadomym celu. Dlatego informator powinien zostać oficjalnie ujawniony i powiedzieć jakimi przesłankami się kierował i dlaczego kłamie, albo że może mu się tylko coś wydawało, a jeżeli tylko się wydawało, że są nieprawidłowości to na etapie przekazania tych informacji reporterowi - ten czyli Pan Pupiec - powinien je sprawdzić w sposób rzetelny. Najwyraźniej Pupiec z ttv dał się w puścić donosicielce w maliny. My mieszkańcy potrafimy ocenić wszystkie fakty.
a
aaa
a czy etycznie wypada żeby syn kontrolował ojca bez stronniczości jak wykonał inwestycje w gminie, tylko g***** myśli ze nie!!! wiadomo jak to wyglądało...............
k
konfiturka
Najprawdopodoniej?? Haha - nieudolne próby dalszej konspiracji
o
old44
Rodzice pana Czopa nie są mieszkańcami Gminy Podegrodzie, i mieszkają dość daleko od Podegrodzia. Ciekawe skąd wiedzieli gdzie są konfitury. Te ich firmy to najprawdopodobniej firmy "córki" jego nadrzędnej działalności o czym komentujący prawnik dobrze wie.
i
inka
mam nadzieję, że osoby odpowiedzialne za te oszczerstwa w reportażu ttv, na temat naszej gminy poniosą za to odpowiedzialność,
l
lol
... ale swoich marszałek nie tknie.
M
Madryt
Cba zamiast zajmować się sprawdzaniem legalnych przetargów powinno przyjrzeć się posłom pis-u którzy pobrali kilkanaście tysięcy złotych z Sejmu na służbową podróż do Madrytu samochodem a polecieli tanimi liniami
a
absurd
jak można ustawić przetarg, w którym jedynym kryterium jest cena? gdyby były wskazane parametry/kryteria, które może spełnić tylko jedna firma to może ale przy kryterium ceny a zwłaszcza przy robotach budowlanych jest to nie możliwe
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska