Wisła Kraków przegrała rywalizację o hiszpańskiego pomocnika z kameruńskimi korzeniami. Cedric Teguia nie przeniesie się do Krakowa. Podpisał dwuletni kontrakt z FC Cartagena. Prezes „Białej Gwiazdy” Jarosław Królewski przyznał natomiast wprost, że Wisła nie była w stanie sprostać wymaganiom finansowym piłkarza.
Wisła zabiegała mocno o 22-letniego Cedrica Teguię. Patrząc się na filmiki z akcjami tego zawodnika trudno się zresztą temu było dziwić. Poprzedni sezon Teguia spędził w AD Ceuta, ale wygasł tam jego kontrakt i był do wzięcia za darmo. Ostatecznie jednak pozostanie w Hiszpanii, a Jarosław Królewski otwarcie napisał o tej sprawie na portalu X: W tym wypadku nasz próg bólu za piłkarza w tym wieku, to było około 15-17,5 tysięcyu euro, na więcej nie mogliśmy sobie pozwolić. Pracujemy dalej. W tym okienku musimy być spokojni i precyzyjni. LaLiga2 plus konieczność zmiany kraju zdecydowały o wyborze CT. Super człowiek tak na marginesie.