Zajmującym trzecie miejsce w tabeli „Pasom”, aby znaleźć się w gronie czterech najlepszych drużyn w kraju, potrzebne było zwycięstwo w spotkaniu z liderem tabeli Koroną i porażka wicelidera Resovii u siebie z outsiderem KKP Korona Kielce.
Ten drugi warunek został spełniony, gdyż rzeszowianie sensacyjnie przegrali 2:3. Niestety, Cracovia - mimo prowadzenia 2:0 już po kwadransie gry oraz 2:1 do 89 minuty - tylko zremisowała i pozostała na trzecim miejscu w tabeli.
Prowadzenie dla Cracovii uzyskał Biernat, który wykorzystał dośrodkowanie Rakoczego z rzutu wolnego. Wkrótce potem akcja tych samych zawodników zakończyła się wykorzystaniem sytuacji sam na sam z bramkarzem przez tego pierwszego. Kielczanie przez godzinę praktycznie ani razu nie zagrozili poważniej bramce rywali.
Gospodarze mieli okazję na podwyższenie wyniku, jednak Biernat i Smołaga zmarnowali sytuację dwóch na jednego, piłkę przejęli goście i po kontrze zdobyli kontaktowego gola po strzale Górskiego.
Chwilę później kielczanie, a konkretnie Gawlik, nie wykorzystali rzutu karnego, podyktowanego za faul, a w 73 minucie stracili jednego zawodnika (czerwona kartka Rogozińskiego za dwie żółte), ale do końca meczu dążyli do wyrównania i ostatecznie dopięli swego po indywidualnej akcji D. Lisowskiego.
Cracovia – Korona Kielce 2:2 (2:0)
Bramki: 1:0 Biernat 10, 2:0 Biernat 15, 2:1 Górski 59, D. Lisowski 79.
Cracovia: Mrozek – Podyma (65 Smołaga), Barański, Lasek, Jurek – Kędzior (55 Tatar), Jeż (62 Hajdacz), Rakoczy (75 Pałkowski), M. Feret (70 Śledź) – Biernat, Bała (60 Kawaler).
Follow https://twitter.com/sportmalopolska