„Biała Gwiazda” nie dała żadnych szans outsiderowi tabeli, choć pierwszego gola zdobyła dopiero w 50 minucie.
- W pierwszej połowie meczu mieliśmy kilka sytuacji, których nie wykorzystaliśmy, ale często byliśmy przy piłce, co potem mocno odczuwali zmęczeni bieganiem za nią rywale – powiedział trener wiślaków Mariusz Jop.
Pierwsze dwa gole uzyskał Plewka. Najpierw, kończąc akcję Śliwy i Banika po przechwycie piłki przez Morysa, a potem przeprowadzając piłkę po podaniu Brody na 16. metrze i wymianie jej ze Śliwą i „położeniu” bramkarza rywali.
Wynik podwyższali Laskoś głową po rzucie rożnym Korczyka, Banik po prostopadłym podaniu Żółkosia i Śliwa po ograniu trzech przeciwników.
- Zwycięstwo bardzo cieszy, tym bardziej, że podreperowaliśmy sobie liczbę strzelonych bramek i zagraliśmy na zero z tyłu – zaznaczył trener Jop.
Wisła Płock – Wisła Kraków 0:5 (0:0)
Bramki: 0:1 Plewka 50, 0:2 Plewka 53, 0:3 Laskoś 60, 0:4 Banik 67, 0:5 Śliwa 90.
Wisła K.: Broda – Morys (65 Gałka), Jeziorski, Pandyra, Żółkoś – Wróblewski (80 Malik), Laskoś, Plewka, Korczyk (60 Feliks) – Banik (75 Janik), Śliwa.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU