Budynek ICE robi wrażenie. Od strony głównego wejścia odwiedzających wita futurystyczny, przeszklony front. Jeszcze lepiej obiekt prezentuje się jednak w środku. Trzypoziomowe foyer jest jasne i nowoczesne. Posadzka została zrobiona tu z tzw. mikroterazzo, wykonanego na bazie kamienia.
Gotowy jest już dwukondygnacyjny, podziemny parking, który pomieści 347 aut. Znacznie dalej od ukończenia są poszczególne sale centrum. Największa - sala audytorialna, na 2 tys. miejsc cały czas pozbawiona jest miejsc siedzących. Wiele pracy wymagają też mniejsze sale, które mogą pomieścić od 600 do 300 osób.
Urzędnicy zapewniają jednak, że budowę uda się zakończyć na czas. - Wszystko zostanie wykonane zgodnie z harmonogramem - mów Janina Pokrywa, dyrektorka Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta. - Siedzenia do największej sali już są i czekają na zamontowanie. Z kolei elementy, zakryte folią są już gotowe, ale osłaniamy je, aby nie zostały zniszczone. Dodaje, że niektóre ekipy budowlane pracują na trzy zmiany, by zdążyć ze wszystkim na czas.
Centrum Kongresowe ma zostać oficjalnie otwarte 16 października, koncertem Zbigniewa Preisnera. Przez kolejne dwa dni będą mogli zobaczyć je także wszyscy chętni mieszkańcy.
Koszt budowy ICE Kraków to ok. 360 mln zł. Roczny koszt utrzymania obiektu szacuje się na ok. 10 mln zł. Obiekt ma na siebie zarabiać od 2019 roku.
Co wiesz o Krakowie? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!