Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Centrum krynickiego uzdrowiska to nie miejsce do opalania? Internauci przeciwni półnagim turystom opalającym się na leżakach przy deptaku

Alicja Fałek
Alicja Fałek
Nie wszystkim podoba się to, że leżaki w centrum uzdrowiska służą kuracjuszom i turystom do opalania
Nie wszystkim podoba się to, że leżaki w centrum uzdrowiska służą kuracjuszom i turystom do opalania Damian Radziak
Modne sądeckie uzdrowisko przyciąga coraz więcej turystów. W upalne dni część z nich korzysta z leżaków w Parku Dukieta i się opala. Nie wszystkim to się podoba, a internauci apelują do burmistrza, by zakazał słonecznych kąpieli na deptaku. Piotr Ryba jest jednak temu przeciwny. - Póki nie są łamane granice przyzwoitości, nie potrzebne są zakazy – uważa burmistrz.

Tłumy turystów w krynickim uzdrowisku

Krynica-Zdrój z roku na rok staje się bardziej atrakcyjnym miejscem zarówno dla kuracjuszy, jak i turystów. Wielu wybiera wypoczynek w sądeckim uzdrowisku, bo widzi w nim alternatywę dla zatłoczonego i coraz droższego Zakopanego. Sama Krynica w ciągu ostatnich lat zmieniła się i oferuje wiele miejsc do odpoczynku. Jednym z nich jest zlokalizowany wzdłuż deptaka Park Dukieta a w nim kilkanaście ławek, a właściwie leżaków.

Półnadzy turyści nie wszystkim w smak

W mediach społecznościowych związanych z Krynicą-Zdrojem co jakiś czas pojawiają się zdjęcia kuracjuszy, którzy leżaki wykorzystują nie tylko do odpoczynku. W gorące dni można tam spotkać panie w strojach kąpielowych, czy panów w krótkich spodenkach. Leżaki wykorzystują, by się na nich wygodnie opalać. Spora grupa internautów uważa to za niestosowne. Co ciekawe nie są to jedynie mieszkańcy Krynicy, ale również turyści.

„To nie miejsce do opalania. Co niektórym słonko przygrzało. To góry a nie morze” – brzmi komentarz mieszkańca Dąbrowy Górniczej.

„Kiedyś po deptaku krynickim chodziło się elegancko ubranym, a teraz robią sobie z deptaku plażowisko! Wszystkie normy dobrego wychowania zostawili w domu” – wtóruje mu pani Anita z Wrocławia.

Podobnych opinii, także tych, że nie każdy ma ochotę oglądać półnagich kuracjuszy, w internecie jest wiele. Opalającym zarzuca się brak poczucia granic dobrego smaku, czy wręcz agitowanie nagością. Niektórzy uważają, że takie osoby powinno karać się mandatami.

Ale wśród internatów są też i tacy, którzy biorą w obronę opalających się na krynickich leżakach. Wskazują, że jedyny odkryty basen w uzdrowisku stoi zamknięty, więc nie dziwią się, że ludzie wykorzystują do plażowania Park Dukieta.

„Mnie nie przeszkadza widok ludzi opalających się na leżakach, nawet w uzdrowiskowym mieście. Nie ma basenu, to ludzie sobie inaczej radzą. Niech się dobrze bawią, będą radośni i szczęśliwi w każdym wieku” – broni kuracjuszy mieszkanka Krynicy-Zdroju.

Opalający się na deptaku nie łamią prawa

Podobnego zdania jest burmistrz uzdrowiska. Piotr Ryba podkreśla, że jeszcze się nie zdarzyło, żeby któraś z osób złamała prawo.

- Nikt z opalających się nie robi tego nago, ale w odpowiednich do tego strojach. Leżaki do tego są, by z nich korzystać i odpoczywać. Dla niektórych opalanie jest takim odpoczynkiem – mówi burmistrz Krynicy-Zdroju. - W upalne dni zdarza się, że mężczyźni chodzą po deptaku jedynie w krótkich spodenkach, bez koszulki i nikt nie robi z tego powodu problemu.

Piotr Ryba wskazuje, że na krynickim deptaku w słoneczne dni zawsze można było spotkać opalające się osoby. Zanim Park Dukieta przeszedł modernizację, to wykorzystywano w tym celu ławki. W październiku 2019 r. oddano jednak do użytku zmodernizowany za blisko 9 mln zł park, w którym m.in. stanęło kilkanaście leżaków oraz zupełnie nowa fontanna. W niej dzieci szukają odnowa, a dorośli opalają się.

- Nie łamią w ten sposób prawa, więc nawet Straż Miejska nie ma podstaw do ukarania. Z resztą pilnujemy, żeby granice przyzwoitości były przestrzegane. Gdyby pojawiła się nagość, wówczas interweniowalibyśmy – zapewnia burmistrz.

I tak będą opalać się w centrum uzdrowiska?

Piotr Ryba uważa, że nawet stworzenie nowych miejsc do plażowania nie spowoduje, że osoby opalające się znikną z deptaka. Rok temu otwarta została plaża na osiedlu Czarny Potok w sąsiedztwie orlika. Także na terenie Ogrodów Żywioły na stoku Góry Parkowej zainstalowane zostały leżaki, podobne do tych w Parku Dukieta.

- Mimo to ludzie i tak opalają się w okolicy deptaka, bo to centrum uzdrowiska. W inne miejsca trzeba już dojść albo dojechać, a dla niektórych może to stanowić problem – zaznacza burmistrz uzdrowiska.

Być może coś się zmieni, gdy w przyszłym roku powstanie miejsce do plażowania nad Słotwiną. Wody Polskie mają w planach oczyścić i zmodernizować stopnie wodne nieopodal Parku Słotwińskiego, czyli tuż na wjeździe do centrum Krynicy-Zdroju.

- Wówczas powstanie miejsce do kąpieli, a my urządzimy plaże, wzorem tej na Czarnym Potoku – dodaje Ryba.

Budują nowy most na trasie do Krynicy-Zdroju

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska